Mandatem został ukarany rowerzysta, który w środę potrącił 5-letniego chłopca w okolicy skrzyżowania ulic Wałbrzyskiej i Głowackiego. Policjanci regularnie przypominają, że jazda po chodnikach może odbywać się jedynie w ściśle określonych warunkach.
Do potrącenia doszło około godziny 8.40 na przystanku przy skrzyżowaniu Wałbrzyskiej i Głowackiego. Znajdujący się pod opieką ojca 5-latek wysiadał właśnie z autobusu, kiedy najechał na niego rozpędzony rowerzysta. – Dziecko zostało poturbowane. Wezwany na miejsce zespół pogotowia przebadał chłopca i stwierdził, że nie odniósł on poważniejszych obrażeń – mówi Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
Z uwagi na nagminne jeżdżenie rowerami po chodnikach, w wielu miastach policjanci prowadzili akcje informacyjne skierowane do miłośników jednośladów. Regularnie przypominane są także przepisy obowiązujące cyklistów. – Prawo o ruchu drogowym nakłada na rowerzystę obowiązek korzystania z drogi dla rowerów, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza. Zgodnie z tym zapisem, jeśli wzdłuż jezdni jest wyznaczona droga dla rowerów jednokierunkowa, to obowiązek poruszania się nią jest tylko w jednym kierunku. Rowerzysta jadący w przeciwnym kierunku musi poruszać się po jezdni. Kierujący rowerem korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym – wyjaśnia Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Jak dodaje, co do zasady – po chodniku jeździć nie wolno. Przepisy przewidują jedynie kilka odstępstw. – Art. 26 ustawy Prawo o ruchu drogowym zezwala rowerzyście jechać po chodniku, gdy opiekuje się osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub panuje zła pogoda (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), a jednocześnie spełnione są trzy warunki: chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym), brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego – wylicza.
/mn/