Pierwotnie miała być gotowa do 10 grudnia. Później termin zakończenia robót przesunięto na 15 grudnia. W grudniu miasto podpisało kolejny aneks do umowy zawartej z wykonawcą odpowiedzialnym za budowę nowej ścieżki pieszo-rowerowej, łączącej trasę wzdłuż Bystrzycy z Kraszowicami. Wiadomo już, dlaczego przedłużają się prace przy miejskiej inwestycji.
Realizacja wartej 2 mln 400 tys. złotych inwestycji rozpoczęła się w lipcu 2018 roku. W jej ramach zlecono budowę 200-metrowego odcinka ścieżki pieszo-rowerowej oraz tunelu pod linią kolejową Świdnica Miasto-Świdnica Przedmieście. Było to jedyne rozwiązanie, na które zgodziła się spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, sprzeciwiająca się wykonaniu przejazdu przez tory w miejscu wcześniej istniejącego dzikiego przejścia. Sam pomysł utworzenia w tym miejscu trasy dla rowerzystów wynikał z konieczności połączenia dwóch innych ścieżek – trasy wzdłuż rzeki, która urywała się przy kładce nad Bystrzycą, oraz trasy powstałej przy okazji przebudowy fragmentu ulicy Kraszowickiej. Dzięki temu spełnione zostałyby wcześniejsze prośby mieszkańców Kraszowic, zabiegających o budowę ścieżki dla jednośladów łączącej ich dzielnicę z centrum Świdnicy.
Według pierwotnej umowy zawartej z wykonawcą prac, cała inwestycja miała być gotowa do 10 grudnia, natomiast datę przywrócenia ruchu pociągów na linii kolejowej – pod którą wybudowano rowerowy tunel – ustalono na 30 października. Tych terminów nie udało się dotrzymać. Na początku grudnia rzecznik świdnickiego magistratu poinformowała o zmianie w harmonogramie realizacji inwestycji. – Zadanie, zgodnie z podpisanym aneksem, zakończyć się ma 15 grudnia br. – mówiła Magdalena Dzwonkowska. Nie przedstawiła jednak przyczyny tej zmiany.
Przyczynę powstania opóźnienia wyjaśnia jednak skarbnik miasta, uzasadniający projekt uchwały dotyczącej ustalenia wydatków niewygasających z upływem roku budżetowego 2018, którym na grudniowym posiedzeniu zajmą się świdniccy radni. – Ze względu na przedłużające się procedury administracyjne związane z uzyskaniem ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, rozpoczęcie inwestycji opóźniło się o kilka miesięcy. Po zawarciu umowy z wykonawcą i przekazaniu terenu budowy okazało się, że rozpoczęcie robót budowlanych przypada na okres lęgowy ptaków – różny dla poszczególnych gatunków. Uniemożliwiło to przystąpienie do prac związanych z wycinką drzew, skutkiem czego wykonawca nie miał możliwości dostępu do całości terenu, na którym realizowana jest inwestycja i wykonania wszystkich prac zgodnie z założeniami harmonogramu robót – tłumaczy Kacper Siwek.
Jak dodaje skarbnik, z tego powodu zakończenie prac w pierwotnie ustalonym terminie jest niemożliwe i „w grudniu 2018 roku zawarty zostanie aneks zmieniający termin realizacji” zamówienia. Wspomniany aneks najprawdopodobniej został zawarty już 6 grudnia. Nie wiadomo jednak, na kiedy została ustalona data oddania nowej ścieżki do użytku. W tej sprawie ponownie zwróciliśmy się z zapytaniem do Urzędu Miejskiego.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński