W 2014 roku ponad 4 tysiące świdniczan podpisało się pod petycją o budowę południowej obwodnicy miasta i mimo że projekt na fali kampanii wyborczej został wpisany na listę rezerwową Programu Budowy Dróg Krajowych, zniknął z niej w sierpniu 2015 roku. Po czterech latach temat wraca wraz z kolejną kampanią wyborczą. Petycja o włączenie obejścia miasta do planów na najbliższą przyszłość trafiła do ministra infrastruktury.
Minister Andrzej Adamczyk o potrzebach drogowych regionu wałbrzyskiego rozmawiał wczoraj przy okazji otwarcia odcinka drogi ekspresowej S8. Na finał wizyty zajrzał również do Świdnicy, gdzie podczas kilkunastominutowego spotkania z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do samorządu mówił o możliwościach poprawy połączeń z drogami ekspresowymi i powrotu do planów budowy obwodnicy. Petycję w sprawie tej ostatniej drogi przekazał kandydat na prezydenta Świdnicy Jacek Drobny, podkreślając, że cały region jest wykluczony z sieci szybkich połączeń i wymaga nowych rozwiązań. Wspomniał m.in. o drodze S8, która w jednym z wariantów miała przebiegać pod Ślężą i w efekcie odciąży niebezpieczną i zatłoczoną drogę krajową 35 między Świdnicą a Wrocławiem. Prawo i Sprawiedliwość nie jest pierwsze w tej kampanii z takim postulatem. Forsują go m.in. Bezpartyjni Samorządowcy i Koalicja Obywatelska. Drobny dodatkowo wskazał na potrzebę budowy łącznika ze Świdnicy do drogi ekspresowej S3.
Minister Adamczyk stwierdził, że Świdnica, podobnie jak Wałbrzych czy Kłodzko, zasługują na rozwiązanie problemów komunikacyjnych. – Nie wiem, czy to będzie takie rozwiązanie, jak pan proponuje – odpowiadał na propozycje Jacka Drobnego. – Jedno jest pewne, nie można doprowadzić do takiej sytuacji, do jakiej doprowadzili nasi poprzednicy, kiedy procedowana była obwodnica Świdnicy. Mimo tego, że była stosowna dokumentacja, nie podjęli starań, ażeby problem samej Świdnicy rozwiązać.
– Nasi eksperci muszą wybrać rozwiązania najkorzystniejsze. Dzisiaj procedowane jest Studium Techniczne, Ekonomiczne i Środowiskowe dla warunków autostradowych, w tym dla drogi ekspresowej S8 i tam zapadnie decyzja, który z wariatów będzie najkorzystniejszy ze względów społecznych, środowiskowych i gospodarczych, ekonomicznych. Początkiem września podpisałem aneks tego studium, który pozwoli przygotować przebieg tej drogi w warunkach drogi ekspresowej. Podpisałem aneks, przeznaczamy dodatkowe środki. Dzisiaj nie mogę odpowiedzieć, który z wariantów zostanie wybrany – mówił o pomyśle przybliżenia S8 do Świdnicy.
Jak dodał minister, niezależnie od drogi S8 – Będziemy zmuszeni do tego, by przygotować dokumentacje na budowę obwodnicy Świdnicy. Nie obiecam, że budowa rozpocznie się za rok czy dwa. Proces budowy drogi w nowym śladzie to 5-6, czasami 7 lat przy obecnych warunkach, jeśli wszystko idzie sprawnie. Popieram pomysł – zapewniał i dodał, że ma nadzieję, że ta aktywność w wyborach przełoży się po wygranej na aktywność w pozyskiwaniu środków na drogi gminne i powiatowe. Zdaniem ministra to właśnie te drogi są w stanie rozwiązać wiele problemów komunikacyjnych. Wspomniał o przygotowanej ustawie o Funduszu Dróg Samorządowych (Rada Ministrów przyjęła ten projekt już podczas kampanii wyborczej, 18 września, przyp. red.). – To projekt na kwotę ponad 6 miliardów złotych już od przyszłego roku, które będzie można wykorzystać na remonty dróg, na budowę nowych dróg, ścieżek rowerowych – wyliczał.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński