Dwaj mieszkańcy osiedla Zawiszów w Świdnicy stracili dokumenty i cenne przedmioty, pozostawione w samochodach, zaparkowanych w podziemnym, zamykanym garażu. Policja apeluje – w autach nie warto zostawiać nawet pustych pudełek czy drobniaków.
– Ktoś wybija szyby w autach i zabiera wszystko, co się da ze środka – zaalarmował jeden z czytelników Swidnica24.pl. Uszkodzone pojazdy i splądrowane wnętrza zastało dzisiaj rano dwóch właścicieli samochodów, pozostawionych w zamykanym podziemnym garażu. – Policjanci byli już na miejscu, zabezpieczyli ślady. Teraz czekamy na oficjalne zgłoszenie kradzieży – informuje Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy. Wstępnie wiadomo, że łupem złodzieja padł sprzęt elektroniczny i dokumenty. Oficer pasowy świdnickiej komendy przypomina, że dla złodziei kuszące może być dosłownie wszystko. Przed czterema laty zatrzymano 18-latka z Wrocławia, który w Świdnicy wybił szyby w aż sześciu samochodach. Z dwóch ukradł wyłącznie bilon, zostawiony przez kierowców. – Nawet pusta reklamówka może sprowokować złodzieja. Najlepiej z pojazdu zabierać wszystko, by nie narażać się na koszty związane z naprawą auta – uczula Magdalena Ząbek.
/asz/