Co to były za mistrzostwa globu w wykonaniu polskich siatkarzy. Biało-czerwoni w fantastycznym stylu obronili tytuł sprzed czterech lat i ponownie zameldowali się na najwyższym stopniu podium! Walnie przyczynił się do tego związany rodzinnie ze Świdnicą Bartosz Kurek, który otrzymał nagrodę MVP dla najlepszego zawodnika Mistrzostw Świata rozgrywanych we Włoszech i Bułgarii!
Polacy przeszli jak burza pierwszą fazę mistrzostw, notując pięć zwycięstw i komplet piętnastu punktów. O naszej sile przekonywali się kolejno siatkarze z Kuby, Portoryko, Finlandii, Iranu i Bułgarii. W drugiej fazie zanotowaliśmy dwa słabsze występy, ulegając Argentynie i Francji. Stanęliśmy pod ścianą i w ostatnim boju musieliśmy pokonać Serbów myśląc o grze o medale mistrzostw. Tak się stało, podopieczni belgijskiego trenera Vitala Heynena zwyciężyli 3:0 i znaleźli się w najlepszej szóstce zawodów. Tam przyszedł czas na kolejny triumf w wymiarze 3:0 nad Serbami i porażkę 2:3 z Włochami. W niezwykle dramatycznym półfinale wygraliśmy 3:2 z reprezentacją USA, by w wielkim finale stanąć naprzeciw otwierającej światowe listy rankingowe drużynie Brazylii. Biało-czerwoni wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, pokonując rywali bez straty seta i broniąc tytuł mistrzów świata wywalczony cztery lata temu w Polsce.
Tytuł MVP dla najlepszego zawodnika całych mistrzostw zasłużenie powędrował na konto Bartosza Kurka. Nagrody indywidualne otrzymali również Michał Kubiak (przyjmujący), Piotr Nowakowski (środkowy) i Paweł Zatorski (libero).