Na początek 2020 roku planowano ukończenie inwestycji świdnickiego TBS przy ulicy Mieczysława Kozara-Słobódzkiego. W miejscu obecnego blaszaka Domosu ma powstać budynek, w którym znajdzie się czytelnia z biblioteką, dom seniora, sala rehabilitacyjna oraz 45 nowych mieszkań. Jeszcze kilka miesięcy temu była nadzieja na rychłe rozpoczęcie prac. Wciąż trwają jednak starania o uzyskanie kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego.
W grudniu 2015 roku miasto rozwiązało umowę z Handlową Spółdzielnią Pracy „ZOAPIS” i odkupiło obiekt byłego Domosu. Za budynek z miejskiej kasy zapłacono 550 tysięcy złotych. – Jest to świetne miejsce, doskonale skomunikowane z pozostałymi częściami osiedla, szczególnie tą częścią, gdzie mieszka wielu seniorów. Początkowo zastanawialiśmy się nad adaptacją istniejącego obiektu, jednak jego stan techniczny nie pozwalał na to, dlatego rozsądniejszą rzeczą będzie wybudowanie w tym miejscu nowego obiektu – wyjaśniała pod koniec 2016 roku prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska. Ostatecznie zadecydowano, że teren trafi do świdnickiego TBS, które zrealizuje w tym miejscu kolejną swoją inwestycję.
Pod koniec lutego, podczas sesji świdnickiej Rady Miejskiej, plany dotyczące zagospodarowania tego terenu przedstawił prezes TBS, Mirosław Gałek. – W czterokondygnacyjnym budynku znajdzie się 45 mieszkań. Trzydzieści z nich zostanie przeznaczonych na zasiedlenie w formie najmu komunalnego, po obecnych cenach TBS, ale za to z preferencyjnymi warunkami dla seniorów. Pozostałych 15 zostanie udostępnione w ramach programu Mieszkanie+ – mówił prezes Gałek.
Wszystkie mieszkania będą dysponowały balkonami, w każdym znajdą się oddzielne łazienki i ubikacje, natomiast w podziemnej części budynku wygospodarowany zostanie parking na 68 miejsc. – Połączone zostaną dwie funkcje, użytkowa i mieszkalna. Parter będzie pełnił wyłącznie funkcję użytkową. Zostanie tam przeniesiona filia biblioteki, powstanie klub seniora oraz klub dla młodzieży – tłumaczyła Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.
– Do końca marca złożymy wniosek o pozwolenie na budowę, w maju lub czerwcu planujemy wyłonić wykonawcę prac, początek budowy powinien nastąpić w lipcu lub sierpniu – wyliczał z kolei prezes TBS. Koszt inwestycji ma się zamknąć w kwocie 13,3 mln złotych, z czego 9,5 mln będzie pochodzić ze środków zewnętrznych. Planowano skorzystać z preferencyjnych środków oferowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, w ramach tzw. funduszu municypalnego. Tu jednak procedura zaczęła się przeciągać.
– ŚTBS w marcu br. złożyło wniosek kredytowy do Banku Gospodarstwa Krajowego. Po prawie czterech miesiącach, czyli 27 lipca br. wpłynęło pismo informujące, że wniosek uzyskał pozytywną ocenę wiarygodności kredytowej i został umieszczony na liście opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej Banku. W piśmie tym ŚTBS otrzymało także wykaz dokumentów niezbędnych do podjęcia decyzji kredytowej, z terminem około miesiąca czasu na ich przygotowanie – wyjaśnia rzecznik Urzędu Miejskiego. – Po otrzymaniu decyzji kredytowej ŚTBS będzie negocjować umowę kredytową i dopiero po jej podpisaniu ogłosi przetarg na wyłonienie generalnego wykonawcy – dodaje.
Michał Nadolski
[email protected]