Po raz pierwszy od wielu lat podwórza na tyłach ulicy Wrocławskiej w Świdnicy doczekają się przynajmniej kosmetycznych napraw. Za 5 tysięcy złotych ma zostać wyrównana nawierzchnia na podwórzach od numeru 26 do 28.
Podwórze nie dość, że jest pełne dołów i zapadlisk, to na dodatek pozostaje po zmierzchu w kompletnych ciemnościach. Jak alarmowali mieszkańcy już w 2017 roku, taki stan grozi nie tylko uszkodzeniem samochodów, ale przede wszystkim wypadkami pieszych. Po interwencji radnego Marka Marczewskiego w lipcu 2017 prezydent Beata Moskal-Słaniewska napisała: „nie dysponujemy w chwili obecnej wolnymi środkami, które zostały zabezpieczone w budżecie na ten cel”. Dodała, że do ewentualnego remontu nawierzchni „wrócimy, jeśli pojawią się oszczędności po zrealizowaniu wszystkich zaplanowanych na rok bieżący zadań remontowych, nie wcześniej niż w IV kwartale”. Zaznaczyła przy okazji, że do wykonania trwałej nawierzchni konieczne będzie „wykonanie osobnego tytułu inwestycyjnego i opracowanie dokumentacji technicznej.” W czwartym kwartale żadnych prac nie zrealizowano.
Po kolejnej interwencji, w maju 2018 roku magistrat poinformował, że podwórze zostanie wyrównane. Dzisiaj ruszyły prace. Czy za 5 tysięcy złotych można skutecznie, na dłuższy czas, poprawić stan nawierzchni? Mieszkańcy nie są przekonani. Miasto, jako właściciel terenu, nie zaproponował wspólnotom żadnego innego rozwiązania, np. wspólnego wykonania trwałej nawierzchni, jaką mają mieszkańcy podwórza przy numerze 24.
W tym roku do poprawy wytypowano jeszcze:
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Budowlanej,
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Dalekiej,
– rejon wjazdu na podwórko przy ul. Franciszkańskiej,
– podwórka przy ul. Wrocławskiej 32-34
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
