Strona główna 0_Slider Jako kierowca wyścigowy podbija Tajlandię. Odwiedził fanów w Świdnicy

Jako kierowca wyścigowy podbija Tajlandię. Odwiedził fanów w Świdnicy [FOTO]

0

Z każdym startem powiększa się grono fanów pierwszego, polskiego kierowcy wygrywającego narodowe serie wyścigów samochodowych Tajlandii. Lukas Drozdowicz odwiedził w sobotę Świdnicę, gdzie nie tylko spotkał się z sympatykami, ale także pościgał się z nimi na torze kartingowym M3Racing.

Jak mówi, sport samochodowy jest jego pasją od najmłodszych lat. – Od kiedy pamiętam, największym marzeniem był udział w profesjonalnych zawodach i rywalizacja z najlepszymi kierowcami. Jeszcze zanim skończyłem 18 lat, za pierwsze zarobione pieniądze przerobiłem do sportu Fiata 126p i brałem udział w zawodach dla kierowców-amatorów – opowiada Drozdowicz.

Po osiągnięciu pierwszych sukcesów zapragnął piąć się w górę. Starty na wyższym poziomie w Polsce i Europie wiążą się jednak z ogromnymi kosztami, dlatego postanowił braki budżetowe zastąpić umiejętnościami i ciężką pracą. – Podejmowałem różne próby “przebicia” sie wyżej, ale przyszedł taki dzień kiedy zrozumiałem, że jeżeli nie udaje się realizować marzeń tam gdzie się mieszka, to trzeba zmienić kontynent i dążyć do ich realizacji w innym miejscu. Po różnych, mniej lub bardziej udanych próbach „zaczepienia się” w tej branży, z jedną walizką i kilkuset dolarami w kieszeni wyjechałem do Azji – mówi. Po pięciu latach jest teraz na ostatniej prostej do wygranej w narodowych wyścigach samochodowych Tajlandii.

Chociaż na co dzień pracuje na innym kontynencie, cały czas pomięta o swoim pochodzeniu. Dla podkreślenia tego faktu postanowił rozpocząć zbiórkę, dzięki której w kolejnym wyścigu będzie mógł rywalizować o podium samochodem oklejonym w biało-czerwone barwy.

Na wsparcie fanów Drozdowicz mógł liczyć także podczas sobotniej wizyty w Świdnicy. Podczas odwiedzin na torze kartingowym M3Racing kierowca zmierzył się w bezpośrednim starciu na gokartach ze swoimi wielbicielami. Symboliczna opłata za udział w wyścigu w całości trafią na realizację projektu polskiego rajdowca.

Zbiórka prowadzona jest także na stronie PolakPotrafi.pl.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułZnamy terminarz piłkarskiej IV ligi
Następny artykułNowy kort tenisowy będzie płatny. Ile za wstęp?