Strona główna Temat dnia Konstytucja dla biznesu. Ułatwienia, czy zbiór pobożnych życzeń?

Konstytucja dla biznesu. Ułatwienia, czy zbiór pobożnych życzeń?

0

W środę w Świdnicy zaprezentowano zmiany i ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, które weszły w życie pod koniec kwietnia. Tak zwaną „Konstytucję Biznesu” zachwalał premier Mateusz Morawiecki oraz ministerialni urzędnicy. Zapowiedziano już kolejne ułatwienia. Czy wraz z nowymi przepisami rzeczywiście poprawią one sytuację polskich przedsiębiorców?

Zorganizowane przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości spotkanie odbyło się w ramach cyklu „Prawo do przedsiębiorczości – małe firmy, wielkie zmiany”. Jego celem jest przedstawienie zmian, jakie przyniosło uchwalenie pakietu pięciu ustaw, mających przynieść istotną poprawę w funkcjonowaniu przedsiębiorców, wpłynąć na poprawę relacji między biznesem a administracją, a także ułatwić założenie oraz prowadzenie firmy w Polsce.

Premier: zmiany odmienią rzeczywistość gospodarczą
Konstytucja Biznesu to najbardziej kompleksowa reforma prawa gospodarczego od prawie 30 lat. Jestem przekonana, że tych 5 ustaw zmienią na lepsze polską rzeczywistość biznesową. Konstytucja ma przede wszystkim pomóc zbudować na nowo partnerskie relacje między przedsiębiorcami a urzędnikami i ułatwić założenie oraz prowadzenie firmy w Polsce. Konstytucja jest systemowym wzmocnieniem naszych poprzednich proprzedsiębiorczych projektów, takich jak m.in. pakiet 100 zmian dla firm – podkreślała pod koniec kwietnia minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

W nowych przepisach znalazły się zasady, na których mają odbywać się relacje na linii biznes-urzędnicy:

  • co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone (przedsiębiorca może prowadzić biznes w sposób wolny, jeśli nie łamie wyraźnych zakazów lub ograniczeń),
  • domniemanie uczciwości przedsiębiorcy (przedsiębiorca nie musi udowadniać swojej uczciwości, wątpliwości co do okoliczności konkretnej sprawy będą rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy),
  • przyjazna interpretacja przepisów (niejasne przepisy będą rozstrzygane na korzyść przedsiębiorców),
  • zasada proporcjonalności (urząd nie może nakładać na przedsiębiorcę nieuzasadnionych obciążeń, np. nie będzie mógł żądać dokumentów, którymi już dysponuje).

W ramach „Konstytucji Biznesu” wprowadzono też instytucję działalności nierejestrowej (w przypadkach działalności na mniejszą skalę nie ma obowiązku rejestracji działalności), wprowadzono tzw. „ulgę na start” (początkujący przedsiębiorcy zostaną zwolnieni z obowiązku uiszczania składek na ubezpieczenia społeczne przez pierwsze 6 miesięcy prowadzenia działalności), a także zapowiedziano stopniową likwidację REGON, dzięki czemu podstawowym numerem identyfikującym przedsiębiorcę będzie NIP. Dodatkowo, na straży i w trosce o ochronę praw przedsiębiorców stanie Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy popierają, ale nie widzą rewolucji
Na dobry kierunek zmian, mających na celu wyeliminowanie biurokracji i niepotrzebnych obowiązków formalnych wskazują m.in. członkowie Federacji Przedsiębiorców Polskich. Sporo uwagi poświęcają oni kwestii zmniejszenia uciążliwości kontrolnych. – Zmiany w zakresie kontroli wykonywania działalności mają zapewnić lepsze wyważenie interesu przedsiębiorcy i interesu publicznego, a tym samym wzmocnienie zasady zaufania państwa do obywatela. (…) Spodziewane jest ograniczenie czasu trwania kontroli, jak również otwarcie przed przedsiębiorcą szansy na uzyskanie w relatywnie szybki i nieuciążliwy sposób niezbędnych uzgodnień i stanowisk organów – piszą w oświadczeniu dotyczącym pakietu ustaw.

Wątpliwości budzą jednak inne przepisy, w tym zasada mówiąca, że „jeśli prawo czegoś nie zabrania, to jest dozwolone”. – Takie założenie należy ocenić jako słuszne, jednak wartość merytoryczna pozostaje zerowa. (…) Jedna z uniwersalnych zasad stanowi, że obywatel może robić wszystko czego prawo mu nie zabrania. To nie jest żadne rewolucyjne odkrycie, tylko elementarna wiedza prawnicza. Powtórzenie jej w konstytucji biznesu żadnej szkody nie przyniesie, ale nowości nie spowoduje – twierdził na łamach „Forbesa” Andrzej Dmowski, adwokat Russell Bedford.

Dmowski wskazuje też na inny zapis, mówiący o domniemaniu uczciwości przedsiębiorcy, który jego zdaniem także trudno nazwać rewolucyjnym. To samo tyczy się zasady proporcjonalności i równego traktowania. – Pakiet ustaw (…) zakłada, że urzędnik musi zastosować rozsądne proporcje w działaniu, a przedsiębiorcy powinni być traktowani równo. Taki sposób postępowania zasługuje na pochwałę, ale po raz kolejny żadnej nowości nie stanowi. Zasada proporcjonalności jest jednym z fundamentów prawa podatkowego zarówno na poziomie krajowym, jak i w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE – dodawał Dmowski.

Z kolei inni eksperci zwracają uwagę, że zasada przyjaznej interpretacji przepisów, polegająca na rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika, może pozostać martwym przepisem. – Reguła, która mówi, że „niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika”, zawarta jest w Ordynacji podatkowej (art. 2a) i obowiązuje od stycznia 2016 roku. Tymczasem jak donosiły media, dotychczas ani jedno postępowanie odnoszące się do tej zasady nie zostało rozstrzygnięte na korzyść podatnika – twierdzą.

Pod naciskiem przedsiębiorców urzędnicy Ministerstwa Finansów zajęli się też przygotowaniem zmian w prawie obejmujących m.in. wprowadzenie specjalnej stawki CIT dla dochodów z innowacji, obniżenie stawki CIT do 9% z 15% dla małych przedsiębiorstw oraz ujednolicenie stawek podatku VAT. – Do resortu finansów od dawna docierają głosy, że obecnie funkcjonujący podział stawek VAT jest skomplikowany, nieintuicyjny i utrudnia wykonywanie działalności. Problem dotyczy w szczególności branży spożywczej i budowlanej – wyjaśniał Mariusz Korzeb z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodał przy tym, że ujednolicenie stawek spowoduje uproszczenie systemu, na czym skorzystają również konsumenci. Z kolei obniżenie stawki CIT dla małych przedsiębiorstw powinno zdynamizować rozwój przedsiębiorczości i zachęcić do rozpoczynania własnej działalności gospodarczej.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułPiknik bokserski: uczczą 100-lecie niepodległości i powalczą dla Artura
Następny artykułZalew w Komorowie jak śmietnik. Będą porządki