Wciąż pamiętają piosenki, do których tańczyli tutaj na fajfach i smak pocałunków z pierwszych randek. Świdniczanie wprost mówią – tęsknimy za altaną, za widokiem tego miejsca sprzed lat. Po raz czwarty wiele osób przyjęło zaproszenie Świdnickiego Forum Rozwoju i przyszło, by wzgórze, gdzie jeszcze 11 lat temu stała tzw. wieżyczka, oczyścić z zarośli i posprzątać.
Społecznicy z Forum od lat starają się, by altana wróciła do Parku Młodzieżowego w parku przy ul. Armii Krajowej w Świdnicy. Próbowali pozyskać środki poprzez budżet obywatelski. Marcin Paluszek i Marek Marczewski z ŚFR podejmowali również działania jako radni miejscy, by odtworzyć zabytek. Dotychczas bez skutku. W poprzednich edycjach sprzątania do świdniczan dołączała prezydent Świdnicy. Dzisiaj Beata Moskal-Słaniewska już się nie pojawiła, nie było także żadnego z jej zastępców. Urząd Miejski nie włączył się do prac. Na akcję przekazano tylko trochę narzędzi i worki. O resztę zadbali organizatorzy i sponsorzy.
Od 10.00 praca wre. Po ubiegłorocznych porządkach praktycznie nie ma śladu, roślinność zarosła całe wzgórze. Służby porządkowe nie wykosiły trawy, nie uprzątnęły z zeschłych liści z fontanny. Robią to sami świdniczanie. Na miejscu pojawiły się niezawodnie panie z Ligi Kobiet Polskich, mamy ze Stowarzyszenia „Mamy co kochamy” i wiele prywatnych osób. Atrakcje dla dzieci, które przyszły wraz z rodzicami, zapewnia sala zabaw Juma. Na zakończenie planowany jest wspólny grill. Porządki potrwają do około 13.00-14.00.
Altana stanęła w 1875 roku. Wtedy bowiem z inicjatywy podpułkownika Riebla na terenach fryderycjańskich fortyfikacji powstał pas zieleni, otaczający centrum Świdnicy. Wieżyczka przetrwała do XXI wieku. W roku 2005 ogrodzono ją wysokim płotem, a w 2007 rozebrano. Była w tak złym stanie technicznym, że cała konstrukcja mogła w każdej chwili runąć. Od 10 lat rozmontowana konstrukcja leży na terenie MZEC-u. – I już się do niczego nie nadaje – mówi z żalem Marek Marczewski. Na pewno konieczne będzie zrobienie zupełnie nowej konstrukcji. Społecznicy wierzą, że kiedyś altana wróci do parku, a fontanna znów tryśnie wodą. Na razie w budżecie miasta zostało zabezpieczonych 20 tysięcy złotych na prace korekcyjne w Parku Młodzieżowym.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Zdjęcia Artur Ciachowski
Zdjęcia ŚFR: