Już nawet na jedynce ciężko przejechać – mówi mieszkaniec ulicy Mieszka I, który wraz z sąsiadami od dawna prosi władze miasta o utwardzenie niewielkiego odcinka drogi. Kolejny świdniczanin nie kryje sarkazmu i kolejną z dróg w Świdnicy nazywa „autostradą”.
Tak oto wygląda ulica Kanonierska w Świdnicy – pisze czytelnik Swidnica24.pl i do e-maila zatytułowanego „Autostrada” załącza zdjęcia. – Jadąc to można naprawdę koło urwać w samochodzie, a dodatkowo błoto. Oczywiście Urząd Miasta nie wie nic, jak to zrobić czy naprawić. Poczekamy może na wybory w tym roku, to może Pani prezydent coś wymyśli.
Ulica Kanonierska w połowie ma asfaltową jezdnię i chodniki. Za wiaduktem staje się drogą gruntową. Nie ma tu już domów, ale stanowi ona dojazd do sporego sklepu AGD RTV. Tędy też wiele osób skraca sobie drogę pieszo i rowerami z centrum miasta na Osiedle Młodych i do centrum handlowego przy Strzegomskiej. Pytania, jakie są plany wobec tego odcinka ulicy przekazaliśmy do rzecznika prasowego UM, Magdaleny Dzwonkowskiej.
Na niczym skończyły się starania mieszkańców części ulicy Mieszka I, którzy od lat walczą o utwardzenie niewielkiego odcinka drogi. Latem dokucza im koszmarny kurz, jesienią i zimą wyboje, na których można uszkodzić zawieszenie samochodu. Po kolejnej interwencji mieszkańcom obiecano spotkanie z przedstawicielami urzędu. – Sprawa się zwyczajnie „rozmyła”, nie pojawiły się żadne propozycje. Pieniędzy w budżecie miasta na ten rok na naszą drogę nie ma – mówi jeden z mieszkańców i dodaje, że wciąż ma nadzieję, że miasto dostrzeże problem i go rozwiąże. O sprawie pisaliśmy TU.
Klarowna jest sytuacja innej, gruntowej drogi. Ulica Komunalna od lat podzielona jest na dwie części – jedną z asfaltem, drugą bez. Miasto płaci za dwuletnie utrzymanie części piaszczystej 20 tysięcy złotych. Po ostatnich pracach wyrównujących, wykonanych w lipcu, nie ma już śladu.