Strona główna 0_Slider Posterunek szczególnego znaczenia

Posterunek szczególnego znaczenia [FOTO]

4

Z udziałem zastępcy komendanta głównego policji, komendanta wojewódzkiego, władz powiatu i biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej z zachowaniem policyjnego ceremoniału został otwarty posterunek policji w Słotwinie. Posterunek działa już od października, był również wizytowany przez władze i Radę Gminy Świdnica. – Ale dopiero teraz mogliśmy zgrać terminy – tłumaczy kolejną uroczystość komendant powiatowy policji Andrzej Dobies.

Pod adresem Słotwina 36, tuż obok wiejskiej świetlicy, na 75 metrach kwadratowych urzęduje 6 policjantów. Posterunek udało się utworzyć dzięki zabiegom wójt gminy Świdnica Teresy Mazurek, które zbiegły się z walką rządu Prawa i Sprawiedliwości o przywracanie takich jednostek. Jak wyliczał w liście, odczytanym przez nadinspektor Helenę Michalak, zastępcę komendanta głównego policji, minister MSW Mariusz Błaszczak, za rządów PiS otwarto już 60 posterunków w całej Polsce. – Ten w Świdnicy jest wyjątkowy – podkreśla komendant Dobies. – To pierwszy otwarty po 1989 roku posterunek w garnizonie dolnośląskim. 

Wójt Teresa Mazurek mówi, że posterunek jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców. – Tuż po wojnie taka jednostka tutaj, w Słotwinie funkcjonowała, jej kierownikiem był Władysław Borkowski. Zrządzeniem losu, po tylu latach,  obecnie tę funkcję pełni Arkadiusz Borkowski! – dodała wójt Mazurek. Zespół dzielnicowych tworzą: Adam Kłyszejko, Michał Kopaczewski oraz Łukasz Pluta, a w patrolu pracują Grzegorz Matejko i Paweł Janiszewski.

Główny ciężar przygotowania pomieszczeń wzięła na siebie gmina Świdnica, która na ten cel wyasygnowała 308 tysięcy złotych. Komenda Główna zapewniła wyposażenie oraz etaty. Posterunek jest czynny w dni powszednie od 7.30 do 15.30, ale – jak zaznaczył komendant Dobies, planowane są również dyżury popołudniowe i nocne.

O uroczystości otwarcia niewiele wiedzieli mieszkańcy Słotwiny. Pojawiło się zaledwie kilka osób. Jeden z mężczyzn, mieszkający po sąsiedzku, już docenił obecność posterunku. – Szło tędy takich dwóch pijaczków i jak zobaczyli, że jest policja, to schowali piwo – opowiada, ale dodaje, że wieś jest bardzo spokojna i raczej do żadnych przestępstw tu nie dochodzi. Inny z mieszkańców tłumaczy, że przecież to posterunek dla całej gminy, która liczy ponad 30 wsi i na pewno się przyda. – Fajnie, jakby jeszcze tu był alkomat! – dodaje. Komendant Dobies zapewnia, że jest, bo posterunek został w pełni wyposażony.

/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułUwaga! Mocno powieje
Następny artykułJak zadbać o swoją kondycję finansową w perspektywie długoterminowej?