Zwłoki mężczyzny wyciągnęli strażacy ze stawu w Świebodzicach. Na miejscu jest prokuratura i policja.
Jak informuje Robert Topolski z KPP w Świdnicy, mieszkaniec Świebodzic zaalarmował Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego (112), że do stawu Warszawianka przy ul. Kolejowej w Świebodzicach wpadł pijany mężczyzna. Na miejsce natychmiast zostało zadysponowane pogotowie i straż pożarna. Niestety, mężczyzna w chwili przyjazdu ratowników już nie żył. Jak uzupełnia Robert Topolski, zmarły to 55-letni mieszaniec Świebodzic, który spadł ze skarpy wprost do wody i utonął.
/red./