Trwającej rewitalizacji Parku Centralnego i planom związanym z odnowieniem Parku Sikorskiego w Świdnicy poświęcona jest część obrad komisji rozwoju gospodarczego i infrastruktury Rady Miejskiej w Świdnicy. O przedstawienie informacji poprosili radni.
Rada Miejska nie została poinformowana o koncepcji zagospodarowania Parku Sikorskiego. Pod koniec października Urząd Miejski ogłosił przetarg na wykonanie zadania, którego wartość szacowana jest na ponad 2 miliony złotych, w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Koncepcja ma stanowić wskazówki dla projektanta. Przetarg obejmuje wycinkę ponad 340 drzew. W ramach inwentaryzacji dendrologicznej stwierdzono, że ponad 130 drzew jest w bardzo złym stanie. Pozostałe mają zostać wycięte głównie ze względów kompozycyjnych, by park odzyskał taki kształt, jak przed II wojną światową. Skala wycinki wzbudziła wątpliwości jednego z czytelników Swidnca24.pl, które zostały opublikowane 7 listopada w artykule zatytułowanym „Ponad 340 drzew z parku Sikorskiego do wycinki. Czy to konieczne?”
O komentarz do planów rewitalizacji parku Sikorskiego zwróciliśmy się do rzecznika prasowego magistratu 6 listopada. Wciąż czekamy na odpowiedź.
Zapraszamy do obejrzenia transmisji z posiedzenia komisji:
Realizacja Artur Ciachowski
Maciej Gleba, dyrektor wydziału komunikacji i infrastruktury mówi o pracach, prowadzonych obecnie w Parku Centralnym – przebudowie schodów, rosarium i mauzoleum; przygotowaniu do budowy fontanny. Wspomniał również o wycince drzew, która zakończyła się w maju. Dyrektor deklaruje, że terminy wykonania rewitalizacji zostaną dotrzymane. Rozstrzygnięty został przetarg na budowę instalacji elektrycznych oraz systemu nawadniania. W parku ma powstać 200 punktów świetlnych. Łączny koszt dla Parku Centralnego to 17 milionów, dotacje to 6 milionów złotych (środków przypadających do zwrotu). Gros prac dotyczy kwestii infrastrukturalnych – dodaje wiceprezydent Marek Suwalski. Nowe nasadzenia pochłoną ok. 4,5 miliona złotych. Przetarg – listopad.
Park Sikorskiego: M.Gleba – zupełnie inna funkcja, park bardziej komunikacyjny. Choć są tu też funkcje rekreacyjne, np. nowy plac zabaw. Na początku kadencji zajęli się parkiem Kanonierskim i Ułańskim, obszarami zdegradowanymi, w oparciu o środki własne. Efekt niesamowity, mieszkańcy o nie dbają. Widząc zewnętrzne środki finansowania postanowili objąć także programem rewitalizacji, cały obszar – ok. 10 hektarów. W ramach budżetu obywatelskiego trwa budowa fontanny na skwerze przy ul. Wałowej, pod koniec I kwartału będzie efekt.
Park Sikorskiego – drzewostan, który wymaga właściwego spojrzenia, ciecia sanitarne i ciecia związane z bezpieczeństwem, ale także ze względów kompozycyjnych. Park przez ostatnie 27 lat nie generował żadnych nakładów inwestycyjnych, w drzewostanie nie robiliśmy nic, na szczęście ofiar żadnych nie było. Chcemy temu parkowi nadać elementarny charakter – komunikacja, cięcia, wycinki – to koszt 2,2 mln. Pozostała część to ścieżki, ławki, oświetlenie, kosze. Mam nadzieję, że te działania fitosanitarne przyniosą oczekiwany skutek, m.in. wprowadzenie zieleni niskiej i średniej. Przetarg – do 16 grudnia. Termin wykonania – wrzesień 2018. Są zapytania zainteresowanych wykonawców, choć nie wprost.
Główne elementy kosztorysu przedstawia Krzysztof Jaśkowiak z wydziału komunikacji i infrastruktury. W Parku Sikorskiego gros kosztów dotyczy działań dotyczących drzew, których jest 1885, 48% w stanie dobrym, 44% w stanie średnim, 7% w stanie złym. Drzewa były sadzone jeszcze w XIX wieku. Jest wniosek o wycinkę 164 drzew, ale wyciętych będzie więcej, głównie samosiewy do 50 cm obwodu pnia. Czekają na decyzję starosty. 600 drzew wymaga zabiegów pielęgnacyjnych. Do posadzenia będzie około 120 drzew i 5 tysięcy krzewów. Zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków trzeba wyciąć drzewa na dawnej fosie. Do wycinki kompozycyjnej jest 98 drzew. Dosadzane będą kasztanowce, buki, lipy, dęby. Wszystkie to będą co najmniej 8-letnie drzewa szkółkowane.
O kasztanowce pyta radny Janusz Solecki – czy wobec ich podatności na choroby warto je sadzić. Krzysztof Jaśkowiak odpowiada, że są przewidziane kasztanowce białe, ale mogą być czerwone, mniej podatne na szrotówka kasztanowcowiaczka. Drzew tego gatunku ma być tylko 6.
Radny Dariusz Sienko: Czy w Parku Centralnym będą miejsca na rozkładanie koców? Czy w Parku Sikorskiego będzie renowacja psychopatycznego lotnika Richthofena?
Odpowiedź: Pyt. 2. – Nie przewidywana jest rewitalizacja, odnowione będą tylko murki.
Radny Wiesław Żurek: Fajnie, ze rozmawiamy w tak szerokim gronie specjalistów, ja się ciesze, że doczekaliśmy czasów, tak jak było. Wiem, że to budziło i budzi kontrowersje, ta wycinka drzew. Jeżeli świdniczanie zobaczą coś takiego (wizualizacja), to warto. Nie będę prowadzić dyskusji, czy wycięto 173 drzewa, czy nasadzono 155, to dla mnie nie ma żadnego znaczenia. Tak samo było na placu Tysiąclecia, a dzisiaj nikt tego nie pamięta, jest pięknie.
Radny Jan Górski: Pyta o ścieżki spacerowe – czy będą żwirowe, czy płytki?
Odpowiedź: Ścieżka rowerowa:nawierzchnia ekologiczna, a ścieżki spacerowe tak jak w Parku Kasprowicza.
Radny Jan Górski: Pytanie, czy wykorzystane będą spady po dawnym amfiteatrze?
Odpowiedź: Kształt nie będzie zmieniany, będzie to wykorzystane na górkę saneczkową.
Jan Górski: Utrzymanie będzie bardzo drogie, czyszczenie wody…
Odpowiedź: Woda jest raz na 2 tygodnie oczyszczana.
Radny Górski: Czy mamy koszt rocznego utrzymania Parku Centralnego?
Marek Suwalski: Tego nie ma, ten problem przesunęliśmy w czasie, bo 3-letni okres utrzymania będzie spoczywał na wykonawcy. Zajmowanie się parkami wymaga innego podejścia do sprawy zieleni. W ramach placu Tysiąclecia dozorowanie i bieżące utrzymanie wykonywane jest w ramach robót publicznych. Co do szczegółów dziś za wcześnie mówić, mamy świadomość, że koszty utrzymania rosną wraz z każdą rewitalizacją.
Przewodniczący komisji, radny Janusz Solecki, przypomniał że radni już 2 lata temu wnioskowali o wykorzystanie do utrzymania terenów zielonych prac publicznych i cieszy go, że z pomysłu skorzystano.
Paweł Gromek: Pyta o wymagania dotyczące nadzoru rewitalizacji Parku Sikorskiego oraz wymagania dotyczące liczby arborystów, którzy będą pielęgnować drzewa.
Wnosi o wyeliminowanie błędu, jaki popełniono w Parku Centralnym, gdzie ciężki sprzęt wjeżdżał i niszczył korzenie drzew poddanych pielęgnacji. Ta praca, jego zdaniem, idzie na marne. Prosi, by tego nie robić w Parku Sikorskiego. Czy można wpisać do obowiązku zabezpieczenia drzew, gdzie w Parku Centralnym tego nie zrobiono.
Radny Lesław Podgórski: Jak przewidywana jest ochrona zrewitalizowanego parku przed wandalami w dzień i w nocy?
Maciej Gleba: Dwóch pracowników, zatrudnionych przy nowych skwerach, świetnie sobie radzi i jednocześnie wpływa na to, że nie dochodzi do aktów wandalizmu.
Marek Suwalski: Przewidujemy monitoring, ale nie gwarantuje on w pełni bezpieczeństwa. Oprócz pracowników i monitoringu, będą wzmożone patrole straży miejskiej i policji, szczególnie w nocy. Przy tym będzie bardzo duże oświetlenie, które będzie miało charakter także odstraszający.
Radny Marcin Paluszek: Wspomina pan o liczbie do wycinki – w przetargu jest mowa o 355, pan mówi o 164.
Krzysztof Jaśkowiak: Do wycinki sanitarnej 244, 98 do wycinki kompozycyjnej. Nie wszystkie wymagają zezwolenia.
Radny Paluszek: Czyli około 190 drzew nie wymaga zezwolenia. Proszę o informacje, dotyczące firmy, która wykonywała inwentaryzację dendrologiczną, czy mieszkańcy mogą być spokojni.
Krzysztof Jaśkowiak przedstawia osoby, które wchodziły w skład zespołu przeprowadzającego inwentaryzację.
Radny paluszek: Co z koncepcją parku linowego, za którą miasto zapłaciło? czy będzie uwzględniona?
Maciej Gleba: Realizujemy I etap i ten park się w nim nie mieści.
Transmisja zakończona.
Na zdjęciu koncepcja dla Parku Sikorskiego: