Strona główna 0_Slider ZOO, wesołe miasteczko i balonowa zabawa

ZOO, wesołe miasteczko i balonowa zabawa [FOTO]

0

Zabawa na całego w wielkim wesołym miasteczku, spotkanie „oko w oko” z rekinem w Afrykarium, tworzenie własnego pomysłu ceramicznych kubków w Starej Kopalni czy balonowe warsztaty. To tylko niektóre wakacyjne atrakcje, z których korzystają rozradowane dzieciaki z „Serca”.
Całe mnóstwa atrakcji w wakacje przygotowało dla swoich wychowanków Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce” ze Świdnicy. Około 50 dzieci i młodzieży w wieku od 6 do 20 lat przez cały lipiec bierze udział w różnego rodzaju zabawach, warsztatach i wycieczkach. O ciekawe zajęcia zadbały prezes SPDC „Serce” Ewa Górecka oraz Agnieszka Szcześniak-Staniszewska z SPDC „Serce”, a opiekę nad podopiecznymi sprawują wolontariusz Henryk Staniszewski oraz wychowawczynie – Justyna Komaniecka i Bożena Olejarczyk.
Pierwsza wakacyjna wycieczka dzieciaków z „Serca” została zorganizowana do wrocławskiego ZOO, 5 lipca. – Najbardziej dzieciom spodobało się Afrykarium, gdzie spacerowały w specjalnym tunelu i poznawały wszystkie egzotyczne ryby. Największe wrażenie zrobiło spotkanie oko w oko z rekinem, które z pewności na długo pozostanie w ich pamięci – opowiada Agnieszka Szcześniak-Staniszewska. Dla pociech wyprawa do ZOO miała też podłoże edukacyjne. – Dzięki niemu mogły nie tylko zobaczyć po raz pierwszy niektóre zwierzęta, ale także poznać ich charakterystyczne cechy czy dowiedzieć się z jakich krajów pochodzą – dodaje.
6 i 7 lipca dzieciaki spędziły w Świdnicy. Najpierw wspólnie śpiewały ulubione piosenki na zabawie karaoke. Były to kompozycje grane przez zespół „Serduszko”, a wśród nich nie zabrakło ulubionego „Orderu uśmiechu”. Natomiast w kolejnym dniu dzieciaki odwiedziły świdnickie kino. Starsze miały okazję obejrzeć „Transformers: Ostatni rycerz”, a młodsze przeżywały przygodę wspólnie ze „Smerfami”. Nie zabrakło sportowych rozgrywek w duchu zabawy i zdrowej rywalizacji, które odbyły się 8 lipca. – Chłopcy grali mecz w piłkę nożną, a dziewczyny w dwa ognie. Nie było nagród ani miejsc, ale dzięki firmie „Śnieżka” otrzymały słodki upominek w postaci cukierków – mówi Agnieszka Szcześniak-Staniszewska.
Jedną z większych atrakcji były dla dzieciaków odwiedziny w wałbrzyskiej Starej Kopalni i warsztaty ceramiczne, 10 lipca. – Dzieci miały niecodzienną okazje stworzyć swój wymarzony, według własnego pomysłu, kubek. Zwiedziliśmy także galerię, w której mogliśmy zobaczyć ciekawe, ceramiczne figury – mówi wychowawca.
Dwa zaczarowane dni dzieciaki, a dokładnie 13 i 14 lipca, spędziły w rodzinnym parku rozrywki „Energylandia” w Zatorze, niedaleko Oświęcimia. – Wycieczka była możliwa dzięki Fundacji Europejskie Centrum Przyjaciół Dzieci oraz dotacji z Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Dzieciaki skorzystały ze wszystkich atrakcji. Wspaniale bawiły się na karuzelach, rollercoasterach, kolejkach, łódkach czy zjeżdżalniach – relacjonuje Agnieszka Szcześniak-Staniszewska.
Dziś podopieczni z „Serca” poddali się balonowemu szaleństwu. Pod okiem instruktorki z firmy „Ale Heca!” tworzyły zwierzątka, ale także hełmy czy miecze. Oczywiście wszystkie wytworzone przez siebie balonowe stworzenia i przedmioty pociechy mogły zabrać ze sobą do domów.
Już jutro po raz kolejny dzieci wybiorą się do kina. Tym razem zobaczą – młodzież – film „Spider-Man”, a maluchy bajkę „Minionki”. – W czwartek wspólnie z Henrykiem Staniszewskim, Justyną Komaniecką i Bożeną Olejarczyk zorganizujemy dla dwóch grup – starszej i młodszej, „Grę miejską”. W mieście zostaną przygotowane koperty z zagadkami, dzięki którym poznają lepiej Świdnicę i jej historię – zapowiada Agnieszka Szcześniak-Staniszewska. Ale to jeszcze nie koniec. Przed dzieciakami jeszcze wspólne biesiadowanie przy pizzy w Starym Młynie, które będzie możliwe dzięki Jadwidze Kępie z Cukierni „Kasia”. Ostatnia już wyprawa odbędzie się natomiast 27 lipca. Będzie to wycieczka do Cyklandii w Miłkowie niedaleko Karpacza.

Tekst: AN
Zdjęcia: SPDC „Serce”

Poprzedni artykuł10 powodów, dla których warto zobaczyć Mistrzostwa Europy w WKKW
Następny artykułReklamówka z zakupami wróciła do właścicielki