Poeta i dramaturg, autor „Fausta”, bywał w położonym nieopodal Świdnicy Bagieńcu (wieś wówczas nazywała się Teichenau), a legenda głosi, że lubił dumać na położonej tu skałce. Od kilku lat wielki romantyk jest patronem spotkań ze sztuką i literaturą, które wskrzesiła Fundacja Spichlerz Kultury.
Po raz trzeci do malowniczo położonej siedziby fundacji goście z całej okolicy przybyli pieszo, na rowerach i samochodami. Dni Goethego w minioną sobotę rozpoczęły warsztaty. Atrakcją dla uczestników było tworzenie własnych prac, ale także obserwacja powstającego w plenerze kolejnego anioła, którego autorem był świdnicki plastyk Robert Kukla. Tym razem sympatyczna postać, wzorowana na putto z Kościoła Pokoju, ozdobiła stare drzwi.
Piknikowej niedzieli towarzyszyła wystawa i spektakl. Swoje prace, wykonane kredką woskową, zaprezentował Ryszard Chmiel. Śmiech i wspólna zabawa towarzyszyły monodramowi w wykonaniu Ryszarda Dykcika, aktora i reżysera żarowskiego Teatru Bezdomnego. Widzowie obejrzeli spektakl „Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych” Bohumila Hrabala.
Jak podkreśla Violetta mazurek z Fundacji Spichlerz Kultury, Dni Goethego maja przywrócić tradycję spotkań poświęconych sztuce i literaturze. Szczególne znaczenie ma tu przyjazna atmosfera pikniku, która sprawia, że działania artystyczne są po prostu wytchnieniem od szarej codzienności.
/red./