– Ja tu tylko na chwileczkę, na minutkę, zaraz odjeżdżam – kto z nas nie słyszał takiej wymówki dla samochodu ustawionego na trawniku, na prywatnym terenie, na całym chodniku, w przejściu. Przy każdej kolejnej „minutce” zaczynają puszczać nerwy. W zastawianiu wszystkiego celują małe samochody dostawcze.
Konieczność dowiezienia ciężkiego towaru jest zrozumiała, nie mniej jednak trudno zrozumieć, dlaczego dostawcze samochody muszą zwykle stawać w poprzek, na co najmniej dwóch miejscach albo na wyjeździe. Kolejna przypadłość to kompletny brak szacunku dla trawników. Bo co to za trawa? Prawie jej nie ma. Nie ma, bo jest kompletnie rozjeżdżona. I koło się zamyka. Dzisiaj kolejna porcja zdjęć, nadesłanych przez czytelników do cyklu „Mistrzowie parkowania”.
Plac Grunwaldzki:
Ul. Strzegomska:
Ulica Głowackiego:
Na zdjęcia do cyklu „Mistrzowie parkowania” czekamy pod adresem [email protected] . Proszę dopisać, gdzie zostało wykonane zdjęcie. Jeśli czytelnicy oczekują ukarania kierowców, mogą zdjęcia i informację o niezgodnym z przepisami parkowaniu zgłosić policji.
/red./