Dwaj dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy udzielili pierwszej pomocy medycznej kobiecie, która w wyniku niefortunnego upadku z roweru uderzyła głową w jezdnię. Oprócz opatrzenia rany funkcjonariusze wezwali też pogotowie ratunkowe, które zabrało rowerzystkę.
W ostatnią niedzielę, 28 maja, świdniccy dzielnicowi – mł.asp.Adam Kłyszejko i st.asp.Maciej Rzepiak, jechali radiowozem na czynności służbowe. Na odcinku drogi pomiędzy Witoszowem Górnym a Pogorzałą zauważyli leżącą na jezdni kobietę, a obok przewrócony rower.
Policjanci od razu zatrzymali samochód w sposób osłaniający miejsce zdarzenia przed ruchem innych pojazdów i podeszli do rowerzystki. Jak się okazało, 44-latka poruszając się jednośladem przewróciła się i uderzyła głową w jezdnię. Kobieta nie miała kasku.
Funkcjonariusze korzystając z wyposażenia swojej apteczki opatrzyli krwawiącą ranę na głowie kobiety i towarzysząc poszkodowanej oczekiwali z nią na przyjazd wezwanego pogotowia ratunkowego. Do udzielających pomocy policjantów przyłączyły się inne przejeżdżające drogą osoby, w tym rowerzyści.
Rowerzystka została przewieziona karetką do szpitala, gdzie na ranę głowy założono jej kilka szwów, poza tym stwierdzając jedynie otarcia i stłuczenia.
Policjanci podkreślają, że 44-latka mimo wszystko miała sporo szczęścia, bo obrażenia nie były poważne. Zachęcają wszystkich rowerzystów do używania kasków ochronnych. Zrobiła to już pechowa cyklistka, o czym poinformował jej mąż, składając dzisiaj podziękowania policjantom.
/Źródło KPP w Świdnicy, zdjęcia KPP Świdnica/