Mija trzeci miesiąc od rozwiązania wszystkich kół Platformy Obywatelskiej w powiecie świdnickim i nic nie zapowiada, by wkrótce powstały nowe struktury. Szef dolnośląski partii na razie mówi o rozmowach, które prowadzi z posłami i potencjalnymi liderami.
Partie i stowarzyszenia lokalne mimo niepewności, jakie będą ostatecznie zasady w najbliższych wyborach samorządowych, powoli zaczynają przygotowywać się do startu. Tymczasem największa partia opozycyjna w Polsce w Świdnicy i powiecie formalnie nie istnieje. Podobnie jest także w Dzierżoniowie i Miliczu. Struktury zostały rozwiązane w listopadzie i dotąd nie powstały nowe.
– To jest proces – tłumaczy sytuację Jarosław Duda, szef zarządu dolnośląskiego PO. – Nie jest to proste zadanie, Platforma Obywatelska jest zróżnicowana , co jest oczywiście wartością, ale i nie ułatwia zadania. Próbujemy połączyć ośrodki w mieście i powiecie, a przede wszystkim zależy nam na pozyskaniu ludzi młodych, z nową energią. Rozmowy trwają, spotkam się zarówno z panem Robertem Jagłą, jak i Grzegorzem Szweglerem, rozmawiam z posłami naszej partii, których mamy bardzo silną reprezentację w okręgu wałbrzyskim. Nie zależy nam na tempie, ale na jakości. W grudniu zostały uporządkowane sprawy PO we Wrocławiu, teraz trwa proces w Świdnicy, Dzierżoniowie i Miliczu.
Przewodniczący nie podaje żadnego terminu zakończenia rozmów i podjęcia decyzji. Dodaje natomiast, że ambicją Platformy Obywatelskiej jest wystawienie własnych kandydatów w najbliższych wyborach samorządowych. Zaznacza jednak, że jego partia gotowa jest na współpracę z lokalnymi ugrupowaniami czy innymi partiami, jeśli programy będą zbieżne.
/asz/