Są najmniejszymi nietoperzami w Polsce. – Jeden swobodnie mieści się w pudełku od zapałek – mówi Janusz Jabłoński z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Nietoperzy, który dzisiaj wspólnie z naukowcami i studentami z Wrocławia, Krakowa, Opola oraz Czech liczył karliki malutkie. W świdnickiej katedrze mieszka największa w Polsce kolonia tego gatunku nietoperzy, ale wyniki „inwentaryzacji” nie są optymistyczne.
– Karliki na strychu katedry zimują chyba od zawsze – uśmiecha się Malwina Boncol z Nadleśnictwa Świdnica. – Liczone są systematycznie od 2010 roku. I tak: w 2010 było ich 481, w 2011 – 693, w 2012 – 720, w 2013 – 674, w 2014 – 909, w 2015 – 777, w 2016 – 550.
– Zmiana liczebności kolonii nie oznacza wcale, że nietoperzom coś złego się stało. Najpewniej wybrały inne miejsce na zimowanie. Tu w okolicy sporo karlików śpi na przykład w Twierdzy Kłodzkiej. Wybierają miejsca o stałej temperaturze i dużej wilgotności. Mimo wahań liczebności widać, że strych katedry jest dla nich idealny – mówi Janusz Jabłoński. Policzenie karlików jest bardzo trudne i czasochłonne. – Są rzeczywiście malutkie, wciskają się między cegły albo belki, trzeba być bardzo uważnym, żeby je dojrzeć. Staramy się działać ostrożnie i jednocześnie nie zostawać w pobliżu nietoperzy zbyt długo. Ciepło ludzkiego oddechu może zmienić temperaturę otoczenia i doprowadzić do wybudzenia nietoperza, a tego oczywiście nie chcemy.
Zdjęcie Mariusz Ordyniec
Karliki hibernują od listopada do marca. W czasie aktywności żywią się owadami. – Opowieści o nietoperzach wkręcających się we włosy to bajki. Człowiek jest dla nich taką samą przeszkodą jak drzewo czy budynek. Po prostu nas omijają – zapewnia Jabłoński.
Wyniki dzisiejszego liczenia nie są optymistyczne. Udało się wypatrzeć tylko 456 karlików malutkich i jednego nocka rudego. – Mamy nadzieję, że wszystko jest w porządku, a nietoperze w szparach między cegłami siedzą warstwowo i nie wszystkie widzimy. Zastanawiające jest, dlaczego nie znaleźliśmy ani jednego nietoperza na drewnianych belkach – dodaje Janusz Jabłoński.
Strych katedry nie traci palmy pierwszeństwa, zimująca tu kolonia karlików nadal jest największa w Polsce. W Twierdzy Kłodzkiej mieszka około 200 przedstawicieli tego gatunku, a liczenie w tym miejscu zostało zaplanowane na luty.
/asz/
Zdjęcia Anna Pawłowska
