Władze Świdnicy zamierzają podpisać z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej kolejną umowę na utrzymanie i oczyszczanie brzegów Bystrzycy. – Najprawdopodobniej decyzje zapadną w styczniu 2017 roku. Mamy nadzieję, że zarządca zobowiąże się do oczyszczenia koryta rzeki – mówi zastępca prezydenta Marek Suwalski.
W 2016 roku po raz pierwszy miasto zdecydowało się ponosić koszty wycinania zarośli i koszenia trawy nad przepływającą przez Świdnicę rzeką. Na ten cel wyasygnowano z budżetu miasta 58 tysięcy złotych, a prace wykonywała Farma Miejska. Oczyszczane były przede wszystkim nabrzeża rzeki przy mostach. Wcześniej RZGW podobne prace wykonywało raz na kilka lat. Jak podkreślał przed rokiem Marek Suwalski, nie chodzi wyłącznie o estetykę, ale również o bezpieczeństwo w razie powodzi.
Tym razem miasto zamierza wydać mniej pieniędzy. – Udało nam się usunąć największe zarośla i obecne utrzymanie nie będzie wymagało takich jak przed rokiem wysiłków – dodaje prezydent.
W przyszłym roku nad rzeką zostanie przeprowadzonych kilka inwestycji. Wzdłuż ulicy Nadbrzeżnej powstanie ścieżka pieszo-rowerowa wraz z kładką na drugą stronę Bystrzycy. Nowa kładka dla pieszych i rowerzystów powstanie także w dzielnicy Kraszowice nieopodal wiaduktu kolejowego.
/asz/
