Dzisiaj mija termin zakończenia budowy drugiego miejskiego żłobka w Świdnicy. Placówka powstaje na „najmłodszym” świdnickim osiedlu, Zawiszowie. Do końca roku miasto musi się rozliczyć z przyznanej na tę inwestycję dotacji z ministerstwa rozwoju, pracy i polityki społecznej.
– Nie ma mowy o aneksie. Jednym z warunków przetargu był termin – mówi zastępca prezydenta Marek Suwalski. KBUD z Prusic, który realizuje inwestycję, najprawdopodobniej zapłaci kary, ok. 100 tysięcy złotych za miesiąc. Jednak najistotniejszy jest termin, którym związane jest miasto. Dotacja z ministerstwa w wysokości 1,83 miliona złotych (całość będzie kosztowała 4,48 miliona złotych) powinna być rozliczona do końca tego roku. Bez zakończonej i zapłaconej inwestycji nie będzie to możliwe. Zastępca prezydenta w tej chwili nie chce przesądzać, czy rzeczywiście nie uda się dokończyć budowy, choć dodaje, że prace są opóźnione o około 2 miesiące. – Firmie bardzo zależy, jest z nami w stałym kontakcie, pokazuje, jak zintensyfikowała prace. Wiemy, że powodem opóźnienia były problemy z jednym z poddostawców. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się przed końcem roku. Jeśli nie, wówczas podejmiemy odpowiednie decyzje – mówi zastępca prezydenta.
W październiku Elwira Prok, dyrektor zarządzający w firmie KBUD deklarowała dotrzymanie umowy. Tak się nie stało. Dzisiaj z dyrektor Prok nie udało się skontaktować.
Już przed miesiącem zostały wyłonione w przetargu firmy, które zajmą się wyposażeniem żłobka. Meble i wyposażenie dydaktyczne dostarczy firma PHP AKMA z Niedomic, natomiast sprzęt komputerowy RTV i AGD kuchenne i warsztatowe firma PHPU ZUBER z Wrocławia.
W nowym żłobku opiekę ma znaleźć 100 dzieci w wieku od 4 miesięcy do 3 lat. Obecnie w Świdnicy działa jeden miejski żłobek na Osiedlu Młodych. Miasto dotuje również pobyt dzieci w żłobkowych placówkach prywatnych.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]