Magdalena Rumiancew-Wróblewska została odwołana ze stanowiska zastępcy dyrektora Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu. Decyzję podjął minister rolnictwa mimo sprzeciwu Rady Miejskiej w Świdnicy.
Rumiancew-Wróblewska jest działaczką PSL i radną Rady Miejskiej Świdnicy. Przez sześć lat pełniła funkcję zastępcy dyrektora WODR-u. We wszystkich ośrodkach rządzące Prawo i Sprawiedliwość wymienia kadrę kierowniczą, która jest związana z innymi ugrupowaniami politycznymi. Jako że Magdalena Rumiancew-Wróblewska jest radną, pracodawca musiał zapytać o zdanie Radę Miejską. Świdnicka rada nie wyraziła zgody, a w uzasadnieniu mowa była m.in o tym, że minister rolnictwa nie podał merytorycznych powodów planowanego odwołania. Sama radna mówi wprost – to decyzja polityczna. Jest także zdumiona sposobem odwołania i determinacją, jaką do jego wręczenia dążył dyrektor DODR-u.
Minister zlekceważył opinię Rady Miejskiej w Świdnicy. – W piątek przez cały dzień usiłowano mi wręczyć odwołanie. Najpierw otrzymałam informację telefoniczną, później… smsa – mówi świdnicka radna. Ostatecznie po południu w Świdnicy pojawiła się pracownica DODR-u i przed II Świdnickim Forum Kobiet, które organizowane jest z inicjatywy Magdaleny Rumiancew-Wróblewskiej, na schodach do teatru wręczyła odwołanie. – Trudno komentować styl, w jakim się ze mną pożegnano po tylu latach nienagannej pracy – mówi radna. Magdalena Rumiancew-Wróblewska na swoje stanowisko została powołana, nie ma więc możliwości ubiegać się o przywrócenie do pracy. Zapowiedziała, że wystąpi do sądu o przewidziane w takiej sytuacji odszkodowanie.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]