Strona główna Sport Piłka ręczna Dwa zwycięstwa i porażka Szarych Wilczków

Dwa zwycięstwa i porażka Szarych Wilczków

0

Za młodymi piłkarzami ręcznymi ŚKPR-u Świdnica kolejne mecze o ligowe punkty. Poszło nieźle, świdniczanie dwa razy wygrali, a także zanotowali jedną porażkę.

ŚKPR

Drugi tydzień z rzędu oba nasze zespoły juniorów młodszych skasowały komplet punktów. Pierwsi uczynili to zawodnicy trenera Krzysztofa Terebuna, którzy bez kłopotów pokonali we Wrocławiu Śląsk MOS II Wrocław 36:22 (19:13). Jak widać po wyniku było to bardzo jednostronne spotkanie. Gospodarze prowadzili tylko jeden raz – na początku, 1:0. Najwięcej goli dla ŚKPR-u rzucił reprezentant Polski Maksymilian Paleń (8).

Śląsk MOS II Wrocław – ŚKPR I Świdnica 22:36 (13:19)

ŚKPR I: Wiszniowski, Jabłoński, Korbut – Paleń 8, Lepka 7, Chmiel 6, Borowski 6, Trzpil 3, Etel 3, Ingram 1, Sokołowski 1, Pierzak 1, Zaremba, Starowicz, Starosta, Kulon

Zdecydowanie więcej emocji było w spotkaniu w Świdnicy. W hali Zawiszów ŚKPR II zmierzył się z Żagwią Dzierżoniów. Derby były znakomitym widowiskiem, a kibice oglądający to spotkanie mogli czuć się usatysfakcjonowani i poziomem i dramaturgią. To była prawdziwa jazda bez trzymanki, w której wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Po ośmiu minutach ŚKPR prowadził 5:3, ale po 18 minutach było już… 10:6 dla Żagwi. Do przerwy za to znów prowadzili świdniczanie (15:14). W drugiej połowie oba zespoły wciąż grały zrywami. Na początku tej części goście odskoczyli na 19:16, potem wynik zaczął oscylować wokół remisu. Na trzy minuty przed końcem było 25:24 dla Żagwi, ale finisz ŚKPR-u był wyjątkowo udany. Obrona 4+2 poparta skuteczną grą w ataku Jakuba Pietraszka i Wojciecha Kryśpiaka pozwoliła na wygraną 27:25. – Z Żagwią nigdy nie gra nam się łatwo. Ten mecz też był ciężki, ale na pewno bardzo atrakcyjny dla kibiców. Cieszę się ze zwycięstwa, jak na razie radzimy sobie z przeciwnikami z naszego rocznika – podsumował trener Wiesław Iwanio.

ŚKPR II Świdnica – Żagiew Dzierżoniów 27:25 (15:14)

ŚKPR II: Zerka, Nosal – Pietraszek 8, Kryśpiak 6, Bal 5, Fiłonowicz 3, Hliwa 2, Mleko 2, Szczepański 1, Łach, Stadnik

Powodów do radości nie dostarczyli młodzicy starsi. Zespół Justyny Curyl przed tygodniem dobrze zaprezentował się w starciu z Siódemką Miedź Legnica, ale niedzielny mecz we Wrocławiu MOS-em kompletnie mu nie wyszedł. Wrocławianie wygrali aż 38:22. – To był mecz naszych błędów, które niestety się zemściły. Sam wynik to dramat – mówiła po spotkaniu zmartwiona trenerka. Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej!

MKS MOS I Wrocław – ŚKPR Świdnica 38:22 (17:8)

ŚKPR: Mirga, Karpiński – Gołembiowski 7, Zając 6, Zelek 3, Bober 2, Markowskii 2, Gładysz 2, Kalousek, Nowakowski, Kaczmarek, Stadnik, Stramek, Szałęga, Kieruńczak

/ŚKPR/

Poprzedni artykułŚwidniccy nauczyciele pikietują we Wrocławiu
Następny artykułKomplet punktów dla Cuprum