Nie udało się piłkarzom Polonii-Stali Świdnica awansować do trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu wałbrzyskiego. Młodemu świdnickiemu zespołowi brakło wyrachowania przy wyniku 2:0 na swoją korzyść.
Pierwsza połowa meczu pomiędzy Zdrojem Jedlina Zdrój a Polonią-Stal Świdnica nie miała większej historii i zakończyła się bezbramkowym remisem. Piłkarze obu zespołów zrehabilitowali się w oczach kibiców w drugiej odsłonie. Trenerzy Tomasz Oleksy i Mariusz Miętkiewicz mocno rotowali składem, dając pograć zawodnikom, którzy w rozgrywkach ligowych występowali nieco mniej. Początkowo dało to efekt, bo po golach Wojciecha Szuby i Grzegorza Borowego objęliśmy prowadzenie 2:0. Ostatnie 20 minut należało jednak do gospodarzy. Ambitnie grający zawodnicy Zdroju „nie złożyli broni” za co należy im się wielki szacunek. Rywale w przeciągu 7 minut zdołali doprowadzić do wyrównania i mimo naszej inicjatywy, wyprowadzili w doliczonym czasie gry decydujący cios na 3:2.
W środę, 21 września odbył się jeszcze jeden mecz o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Victoria Świebodzice pokonała na wyjeździe 1:0 Górnika Boguszów-Gorce. Zwycięskie trafienie zanotował Paweł Zyl.
/MDvR, FOTO: Artur Ciachowski/