Nasz czytelnik, Henryk Kosiorowski niestrudzenie tropi wszelkie potknięcia lokalnej władzy. Tym razem zajął się tabliczkami widniejących pod znakami drogowymi B-1″zakaz ruchu”, które informują, że „dotyczy również pojazdów osób niepełnosprawnych”. Problem pojawił się w 2012 r., gdy przepisy wymagały uwzględnienia szczegółowych warunków technicznych, takich jak m. in. zły stan drogi czy remonty.
Tymczasem jak informuje nasz czytelnik ”zakaz wjazdu obejmuje pojazdy osób niepełnosprawnych w drogi oznaczone znakami B-1, jednocześnie dopuszczając wjazd innym pojazdom, co jest dyskryminacją”. W związku z tym Henryk Kosiorowski zwrócił się w tej sprawie do ówczesnego rzecznika praw obywatelskich, Ewy Lipowicz. Skarga trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis jest niezgodny z konstytucją oraz przepisami o ruchu drogowym. Trybunał dał jednocześnie ministerstwu czas na dokończenie nowelizacji rozporządzenia, które znajdowało się końcowej fazie prac.
Zdaniem Henryka Kosiorowskiego „w Świdnicy było takich tabliczek kilkadziesiąt. Jedna tylko została usunięta w całości (na wjeździe do Rynku), część zaklejono białą folią, a więc nie usunięto w sposób trwały, a część nadal istnieje, między innymi w centrum, choćby przy ul. Łukasińskiego,na oś. Młodych i w innych częściach miasta.”
Magdalena Dzwonkowska, rzecznik urzędu miejskiego odpowiedziała na zarzuty:
„Zarządzającym ruchem drogowym w mieście jest Starosta Powiatowy. To starostwo prowadzi m. in. kontrolę prawidłowości zastosowania i funkcjonowania znaków drogowych, sygnalizacji świetlnej oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i ich zgodności z zatwierdzoną organizacją ruchu.
Trybunał Konstytucyjny uznał tabliczki o treści „dotyczy również pojazdów osób niepełnosprawnych” w połączeniu ze znakiem B-1 (zakaz wjazdu) za niezgodne z prawem i ich żywot zakończył się 30 czerwca 2015 roku. Miasto przed upływem tego terminu dokonało zmian, poprzez usunięcie lub zalepienie ich treści. Dotyczyło to wjazdu do świdnickiego Rynku oraz wjazdów na posesje, w których udział ma miasto.
Możliwość umieszczenia takich tabliczek została jednak przywrócona rozporządzeniem Ministrów Infrastruktury i Rozwoju oraz Spraw Wewnętrznych 3 lipca 2015 roku. Pomimo to, miasto nie postawiło ponownie tabliczki na wjeździe do Rynku.
Znaki B-1 z tabliczkami umieszczają również wspólnoty mieszkaniowe na swoich prywatnych terenach. To oznakowanie jest poza naszą jurysdykcją. ”
/opr.red/
