Dwa zarzuty usłyszał dziś mężczyzna, który w sobotnie popołudnie w centrum Świdnicy prowadził samochód w stanie nietrzeźwości oraz staranował interweniującego policjanta.
Rzecz wydarzyła się na jednym z parkingów w centrum Świdnicy, 14 maja w godzinach popołudniowych. Jeden z policjantów KPP w Świdnicy, który w tym czasie nie był na służbie, zauważył, że wyjeżdżający z miejsca parkingowego kierowca VW Golfa uszkodził inny zaparkowany samochód i bez zatrzymania usiłuje odjechać.
Policjant podjął próbę zatrzymania kierowcy, powiedział, że jest policjantem i wezwał do zatrzymania samochodu. Kierowca nie zareagował i usiłował przejechać funkcjonariusza. Ten jednak podniósł się z ziemi i doprowadził do zatrzymania pojazdu i kierowcy.
Okazało się, że kierowca w wieku 59 lat w organizmie miał ponad 0,5 promila alkoholu. Dziś stanął przed prokuratorem, który postawił mu zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to od roku do 10 lat więzienia.
Wobec zatrzymanego zastosowano poręczenie majątkowe.
Jak nas poinformował asp. sztabowy Grzegorz Oleśkiewicz, policjant poza otarciami i stłuczeniami nie odniósł poważniejszych obrażeń.
/wrt/