Strona główna Bez kategorii Święto nauki w „Mechaniku”

Święto nauki w „Mechaniku” [FOTO]

0

Jaki odsetek złota zawiera skorupa ziemska, co wspólnego ma Messerschmitt 109 z Górami Stołowymi, do jakiej prędkości daje się rozpędzić samochód kempingowy – na te dziwne, niecodzienne ale interesujące pytania dał odpowiedź XII Festiwal Nauki, który odbył się 17 marca w murach ZSM w Świdnicy.

IS_festiwalnauki (6)
Sale wykładowe i prezentacyjne pękały w szwach. Festiwal przed laty wymyślony dla młodzieży z „Mechanika” jako alternatywa wagarów z okazji pierwszego dnia wiosny obrósł w doświadczenia i szerzej otworzył się na młodzież z innych szkół. Nie tylko ze Świdnicy ale i z całego powiatu.

Rangę imprezy doceniły powiatowe i miejskie władze samorządowe, które w komplecie stawiły się na wykładzie prof. Janusza Janeczka z Katedry Geochemii, Mineralogii i Pentrografi Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, który na inaugurację ciekawie opowiedział o minerałach droższych od złota.

– Festiwal Nauki to świetna inicjatywa Zespołu Szkół Mechanicznych. Nie pierwszy zresztą niestandardowy pomysł tej szkoły, który pokazuje, że nie żyje ona samą nauką i zdobywaniem wiedzy. Takie spotkania, na które zapraszani są znakomici prelegenci, to otwieranie horyzontów dla wszystkich uczestników tego wydarzenia, bo nie tylko korzysta z tego młodzież, ale także kadra pedagogiczna i zaproszeni goście. Szkole i organizatorom należą się najwyższe gratulacje za konsekwentne realizowanie tego przedsięwzięcia już od tylu lat – powiedziała w krótkim wystąpieniu Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy

Z oczywistych powodów, prawdziwego złota na festiwalu nie było. Jedynie dr Paweł Zagożdżon z Politechniki Wrocławskiej pokazał bryłkę kwarcu z niewielkimi wrostkami złota. Przywiezione przez niego samorodki okazały się atrapami, ale opowieść o wydobyciu złota na przestrzeni historii cywilizacji była jak najbardziej prawdziwa.

Złote było zainteresowanie młodzieży. Na spotkaniu z działaczami Automobilklubu Sudeckiego i kierowcą rajdowym Filipem Nivette pytaniom nie było końca.

Znane większości Góry Stołowe dzięki wykładowi Tadeusza Kandesefa i Tomasza Mazura odsłoniły swoje tajemnice, a przede wszystkim pokazana została pasja, którą prelegentom doskonale daje się połączyć z pracą. Szczątki niemieckiego samolotu myśliwskiego, fragment silnika i poszycia odnalezione u stóp Szczelińca Wielkiego robiły na każdym wrażenie i pobudzały wyobraźnię.

Młodzież „Mechanika” włączyła się w przygotowania Festiwalu i pełniła honory domu. Łatwo im zaangażować się, ponieważ festiwal jest odkrywczy i świeży w swojej modyfikowanej co roku formule.

– Ta impreza to czas na rozmawianie o tematach, na które nie ma czasu podczas normalnego dnia, podczas lekcji. Tymczasem wiele z nich poszerza naszą wiedzę, rozbudza zainteresowanie tym, co w programie szkolnym może wydać się nieciekawe, może nawet nudne – powiedział naszemu portalowi Michał Pęczyński z kl. II at w „Mechaniku”. No i przychodzą fajne dziewczyny z innych szkół – dodaje po chwili.

Tegoroczna edycja przeszła do historii jako prawdziwy strzał w dziesiątkę, który na długo powinien zostać zapamiętany przez uczestników. Zobaczyliśmy dziś wspaniały efekt wielu miesięcy pracy, przygotowań i uzgodnień jakie wcześniej musiała poczynić główna organizatorka Grażyna Kubiczek – podsumowuje Krzysztof Anklewicz, dyrektor ZSM w Świdnicy – To ona jest autorką idei tegorocznej edycji, którą potrafiła zarazić młodzież naszej szkoły. Z niecierpliwością czekam na pomysły na przyszłoroczny Festiwalu.

Redakcja portalu Świdnica24.pl, która była patronem medialnym XIII Festiwalu Nauki czekać będzie równie niecierpliwie.

/wrt/

Poprzedni artykułAKS jeszcze sobie poczeka…
Następny artykułTrzecioligowcy Polonii-Stali inaugurują rundę wiosenną