W kolejnym już spotkaniu siatkarki MKS-u Świdnica wygrzebały się z fatalnej sytuacji i wyniku 0:2. Podopieczne Marka Olczyka podobnie jak podczas konfrontacji z Zorzą Wodzisław Śląski doprowadziły do decydującej piątej partii, ale tym razem górą były rywalki – zawodniczki wyżej notowanej Częstochowianki Częstochowa.
Przyjezdne wygrały dwa pierwsze sety 25:21 oraz 26:24 i wydawało się, że są na najlepszej drodze, by pokusić się w hal na osiedlu Zawiszów o komplet punktów. Do głosu coraz wyraźniej zaczęły dochodzić jednak świdniczanki, które zwyciężając 25:19 i 25:22 doprowadziły do tie-brek’a. Wojnę nerwów wygrały jednak przeciwniczki. Częstochowianki ograły MKS 15:13, a cały mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla przyjezdnych. Przeciwna ekipa wzbogaciła się o dwa punkty do tabeli grupy B II ligi, nasza drużyna dopisze do swojego dorobku punkt.
MKS Świdnica – Częstochowianka Częstochowa 2:3 (21:25, 24:26, 25:19, 25:22, 13:15)
MKS: Małodobra, Druciak, Krusiewicz, Woźniak, N. Gezella, Sowa, Godyla, Szymańska