Rafał Majka, absolwent Szkoły Mistrzostwa Sportowego o profilu kolarskim w Świdnicy stał się w ten weekend bohaterem wszystkich gazet sportowych i portali internetowych. Polak wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej niezwykle wymagającego wyścigu kolarskiego Vuelta a Espana. Do tej pory żadnemu z naszych rodaków nie udało się stanąć na podium tej imprezy!
Rafał Majka dołączył tym samym do Zenona Jaskuły, który 22 lata temu był trzeci w generalce na innym wielkim wyścigu – Tour de France. Do wielkich tourów zaliczamy bowiem Giro de Italia, Tour de France i właśnie Vueltę a Espana. Rafał Majka dokonał wydawałoby się czegoś niemożliwego. Przed startem wyścigu fachowcy przewidywali, że może być mocny pamiętając choćby o jego etapowych triumfach podczas Tour de France, ale mało kto upatrywał go w ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej prestiżowej Vuelty a Espana. 26-letni kolarz reprezentujący rosyjską zawodową grupę Tinkoff-Saxo wskoczył na podium dzięki znakomitej postawie na sobotnim, przedostatnim etapie wyścigu. W niedzielę odbył się już tylko 21. „etap przyjaźni”, na którym najszybciej finiszował Niemiec Jon Degenkolb (Giant). Tegoroczną edycję Vuelty a Espana wygrał Włoch Fabio Aru z Astany, a drugi był Joaquin Rodriguez z Katiuszy, do którego Rafał Majka stracił zaledwie 12 sekund! Nasz kolarz udowodnił, że pomimo młodego wieku jest już zawodnikiem ścisłej światowej czołówki.
/MDvR/