Strona główna Wydarzenia To może być ich ostatni dyżur

To może być ich ostatni dyżur

3

Za siedem lat liczba pielęgniarek i położnych  w Polsce zmniejszy się o 54 tysiące. Dla wielu z nich dzisiejszy dyżur może być tym ostatnim. Pielęgniarki i położne opuszczają kraj często bezpowrotnie – czytamy na stronie internetowej kampanii społecznej „Ostatni dyżur”.

ostatnidyzur

Ostatni dyżur” to kampania społeczna a zarazem „alarm” ostrzegający Polaków o ogromnym zagrożeniu społecznym, z którego obliczem już dziś stajemy twarzą w twarz.

W świetle najnowszych prognoz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych już za niespełna 5 lat Polacy zostaną pozbawieni profesjonalnej opieki pielęgniarskiej i położniczej. Z roku na rok zmniejsza się liczba pielęgniarek i położnych w Polsce.

Dla wielu pielęgniarek i położnych dzisiejszy dyżur będzie „Ostatnim dyżurem”. Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Liczba pielęgniarek na 1000 mieszkańców w Polsce wynosi 5,4 – to jeden z najniższych wskaźników w Europie. Średnia wieku pielęgniarek i położnych w Polsce to 48 lat, a już w 2022 r. osiągnie średnią 50 lat.

Pielęgniarki i położne znikają ze szpitalnych oddziałów, szkół, domów opieki społecznej, hospicjów oraz naszych domów i miejsc pracy. Za 7 lat liczba pielęgniarek i położnych w Polsce zmniejszy się o 54 tys.

Nasze rodziny i przyjaciele, my sami, zostajemy pozbawieni podstawowej opieki. Bez opieki pielęgniarek i położnych nasze zdrowie i życie jest zagrożone.

W obliczu ogromnego zagrożenia zdrowia i życia Polaków, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych uruchamia inicjatywę „Ostatni dyżur”, której centralnym punktem jest zbieranie podpisów pod petycją w formie recepty.

Recepta jest apelem kierowanym do polskich decydentów o podjęcie natychmiastowych działań w celu opracowania i wdrożenia programu zabezpieczenia społeczeństwa w świadczenia realizowane przez pielęgniarki i położne.

Petycję w obronie pielęgniarek można podpisać na stronie internetowej www.ostatnidyzur.pl

Poprzedni artykułVictoria remisuje z niedawnym drugoligowcem
Następny artykułMarcin Dymkowski: W świdnickich piłkarzach drzemią ogromne możliwości!