Strona główna Sport Piłka nożna Marcin Dymkowski: W świdnickich piłkarzach drzemią ogromne możliwości!

Marcin Dymkowski: W świdnickich piłkarzach drzemią ogromne możliwości!

0

W najbliższym sezonie trzecioligowych piłkarzy Miejskiego Klubu Sportowego Polonia-Stal Świdnica z ławki trenerskiej poprowadzi Marcin Dymkowski, były zawodnik klubów polskiej ekstraklasy Lecha Poznań i Odry Wodzisław Ślaski. Do rozpoczęcia sezonu jeszcze cztery tygodnie, jak na świdnicką kadrę, bazę sportową i możliwości klubu ze Świdnicy wypowiada się nowy trener? O tym w rozmowie Marcina Dymkowskiego z portalem Swidnica24.pl

CSC_5462

Swidnica24.pl: Za Panem pierwszy trening w nowym otoczeniu, jakie wrażenia po spotkaniu z zawodnikami, klubem i obiektem przy ulicy Śląskiej?

Marcin Dymkowski: Przede wszystkim cieszę się, że mogę zacząć sezon w klubie, w którym sprawy organizacyjne są podomykane. Klub ma bazę z trzema boiskami, halą i basenem. Praktycznie wszystko co jest potrzebne dla zawodników znajduje się na obiektach klubu. Miła atmosfera i życzliwość ludzi w klubie jest ogromna, wierzę że w takiej atmosferze będzie można w dalszym ciągu iść do przodu.

W nadchodzącym sezonie o świdnickiej sile stanowić będzie w większości kadra zawodników z sezonu 2014/2015. Jak Pan ocenia ten zespół patrząc choćby na rundę wiosenną, kiedy prowadził Pan MKS Oława?

Po pierwszych zajęciach widzę że w tych chłopakach drzemią ogromne możliwości. Zawodnicy, którzy osiągali dobre wyniki w poprzednim sezonie zrobili krok do przodu i wierzę, że w nowym będą dalej szli do przodu. Ten czas odbudowy musimy naprawdę wykorzystać maksymalnie po to, aby każdy z graczy miał swobodę w graniu, a co za tym idzie pewność siebie.

Przed Wami ciężki sezon i szykowana reorganizacja III-ligi. Nie będzie chyba łatwo, podobnie zresztą jak dla pozostałych 17 zespołów?

Każdy zespół przystępuje z zerowym dorobkiem punktowym i każdy ma swoje cele. My mamy marzenia i wiarę, że możemy wygrywać mecze. Skupiamy się na treningach i dobrym przygotowaniu do sezonu, bo to nam pozwoli być jeszcze lepszymi.

Faworyci w sezonie 2015/2016, czyli kto będzie mocny bijąc się o mistrza i pierwszą 6-7 w tabeli?

Sportowo silnych jest wiele drużyn: Zagłębie II Lubin, Śląsk II Wrocław, Formacja Port 2000 Mostki, Stilon Gorzów, czy choćby Miedź II Legnica. Mógłbym tak wymieniać całą ligę, a wiadomo że i tak wszystkie plany zweryfikuje boisko.

W poprzednim sezonie w Oławie po pasjonującej walce zdołaliście wywalczyć utrzymanie, mimo że zespół znajdował się w niezwykle trudnym położeniu w ligowej tabeli. Jak odniesie się Pan do tej sytuacji? (od red. Oława ze względu na trudną sytuację finansową nie przystąpiła w tym sezonie do III-ligi)

Chyba nikt przed rundą rewanżową nie postawiłby złotówki na drużynę z Oławy. Prezes i ja walczyliśmy z wieloma przeciwnościami natury organizacyjnej, aby w ogóle przystąpić do rozgrywek. Nie było niczego poza piłkami i boiskiem, a i tak ciężką pracą zawodników i zaangażowaniem wielu ludzi osiągnęliśmy niemożliwe. Wszystko jest zatem możliwe, tylko trzeba wierzyć i marzyć.

127 meczów jako zawodnik rozegranych w ekstraklasie, to robi wrażenie. Jest Pan bardzo młodym trenerem, nie tęskno za boiskiem?

Tęsknię cały czas, ale ten rozdział został zamknięty. Czas płynie, a ja mam nowe wyzwania i cele do realizacji. Cieszę się, że jestem dalej związany z piłką i mam szanse na dalszy rozwój już jako trener.

Najmilsze wspomnienie jako zawodnik i czy czuje się Pan spełniony jako piłkarz?

Wspomnienia pozostały. Każdy trening i mecz sprawiał mi ogromną radość. Staram się przekazywać zawodnikom, aby czerpali z każdej chwili spędzonej na boisku i szatni radość, bo niewiele czasu ma się na granie w piłkę. Sukcesem było dla mnie granie na poziomie ekstraklasy przeciwko wielu znanym piłkarzom: Lewandowskiemu, Frankowskiemu, Błaszczykowskiemu, Borucowi i wielu innym. Moja droga może być przykładem na to, że pracą i marzeniami można dojść tam gdzie się chce.

Sportowe marzenie w roli trenera?

Na dziś, sportowy awans Polonii-Stal Świdnica, a na przyszłość powrót do ekstraklasy!

Dziękujemy za rozmowę

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Poprzedni artykułTo może być ich ostatni dyżur
Następny artykułZestaw 2015: Wygraj 5 tysięcy złotych