W lasach nadleśnictwa Świdnica ściółka ma tylko 11% wilgotności. Na razie jeszcze zakazu wstępu nie ma, ale leśnicy apelują o ostrożność.
W tym roku na szczęście pożarów w lasach Nadleśnictwa Świdnica jeszcze nie było. Zdjęcie archiwalne.
– Zakazy wstępu do lasów wprowadzałem w ostatnich 10 latach tylko dwa razy z powodu wiatrołomów. Nie chcę sięgać po ten ostateczny środek, ale sytuacja jest bardzo zła – mówi nadleśniczy świdnicki Jan Dzięcielski. – Jest tak sucho, że drzewa zaczęły zrzucać liście. O pożar naprawdę nietrudno.
Leśnicy apelują, by nie palić w lesie ognisk, papierosów i nie grillować.