Poniemiecki, wykorzystywany później przez wojska radzieckie, schron pod świdnickim starostwem przeszedł remont. – Nie oznacza to, że będziemy go natychmiast wykorzystywać – zastrzega Piotr Dębek, rzecznik prasowy powiatu. Schron posłużył za pole treningowe dla bezrobotnych.
Już kilkanaście lat temu starostwo próbowało wykorzystać olbrzymie pomieszczenie w podziemiach i szukało dzierżawcy. Pomysł nie spotkał się zainteresowaniem. – Być może teraz zostanie do jakiegoś celu wykorzystany, ale konkretnego planu nie ma – mówi Dębek. Schron został odnowiony przez bezrobotnych, którzy w tym miejscu uczyli się nowych umiejętności – drobnych prac budowlanych, malowania i kafelkowania. Nadal trwa osuszanie pomieszczeń.
/zdjęcia starostwo powiatowe/