Chyba nie proponowałam Wam jeszcze żadnego przepisu z tymi morskimi robalami. Śpieszę nadrobić tę zaległość, bo mięso krewetek uważam za jedno z najsmaczniejszych i najwykwintniejszych. Przepis, który Wam chcę zaproponować, jest bardzo prosty a walory smakowe wspaniałe. Idealny na romantyczną kolację lub przyjęcie dla przyjaciół. Ma on jeszcze jedną zaletę. Danie można przygotować wcześniej, a tuż przed podaniem tylko włożyć do piekarnika.
Potrzeba dla 4 osób:
500g makaronu fettucine
150 ml pesto
4 łyżki oliwy extra vergine
750 świeżych krewetek obranych i umytych
2 spore rozgniecione ząbki czosnku
sól, pieprz,
125 ml białego wytrawnego wina
kilka cząstek cytryny
papier do pieczenia
Wykonanie:
Papier do pieczenia pocięłam na 4 kawałki o boku 30cm.
Makaron fettucine gotowałam 2 minuty w osolonej wodzie. Odlałam i odstawiłam.
Wymieszałam z połową pesto. Na środku każdego papierowego kwadratu umieściłam łyżkę oliwy, na to 1/4 makaronu i krewetki. Resztę pesto wymieszałam z czosnkiem i wyłożyłam na krewetkach. Oprószyłam solą, pieprzem i polałam winem. Brzegi papierów zwilżyłam, podniosłam do góry i zawinęłam. Tak przygotowane makaronowe paczuszki wstawiłam do nagrzanego do 200st. piekarnika na 10-15 minut. Po wyjęciu z pieca ułożyłam na podgrzanych talerzach i od razu podałam. Mojej rodzince zestaw bardzo przypadł do gustu. Polecam.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch