Nie od dziś wiadomo, że mamy to najlepsze organizatorki. Choć są zajęte pracą, domem i wychowywaniem dzieci, znajdują jeszcze czas, by pomagać. Świdnickie mamy poznały się na facebooku, a dziś zakładają stowarzyszenie „Mamy co kochamy” i organizują swoją pierwszą akcję. Każdy może się włączyć do zbiórki artykułów szkolnych, które na początku września trafią do potrzebujących dzieci ze świdnickich szkół.
Kosze na dary stoją m.in. w Galerii Świdnickiej przy Jupi Parku i Intermarche. Na zdjęciu: Agnieszka Poroś-Łojewska, Agnieszka Feruś, Monika Kalitka, Monika Adamczyk, Judyta Odachowska i Magdalena Kapelewska ze swoimi pociechami.
– Doskonale wiemy, jak trudno związać koniec z końcem, zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą szkolne wydatki – mówi Judyta Odachowska. – O potrzebach świdnickich mam dowiadywałyśmy się z wpisów na fanepagu. Postanowiłyśmy więc zacząć wspólne działania i właśnie jesteśmy w trakcie rejestracji Stowarzyszenia Świdnickich Mam „Mamy co kochamy”. Nie czekając jednak na koniec formalności, zawiązałyśmy komitet pod tą samą nazwą i zdobyłyśmy zgodę Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji na zbiórkę artykułów szkolnych. To pomysł Magdy Kapelewskiej.
SPRAWDŹ, GDZIE MOŻNA ZOSTAWIĆ DARY!
Od piątku w kilku świdnickich sklepach i punktach usługowych stoją kosze, oznaczone plakatami akcji. – Można tu przynosić wszystko, co potrzebne do szkoły – plecaki, zeszyty, piórniki, kredki, farby, długopisy, linijki, śniadaniówki czy bidony – wyliczają świdnickie mamy. – Nie muszą być to rzeczy nowe, ale w dobrym stanie. Pierwsze dary już są, a za każdy bardzo dziękujemy i liczymy na znacznie więcej!
Akcja potrwa do 25 sierpnia. Wszystko, co uda się zebrać, zostanie po konsultacjach z pedagogami i dyrektorami podzielone między najbardziej potrzebujące dzieci w świdnickich szkołach.
/asz/