Pięcioosobowa rodzina Nikołaja i Stanisławy Zińko, Polaków z Kazachstanu, osiedli się w Świdnicy. Komisja Spraw Społecznych zadecydowała o wystosowaniu w ciągu dwóch lat 3 zaproszeń dla repatriantów. Podczas ostatniej sesji radni podjęli uchwałę w sprawie państwa Zińko.
W 2010 roku do Świdnicy przyjechała rodzina Jaworskich.
W Świdnicy w ciągu ostatnich ponad 20 lat w Świdnicy zamieszkało 18 repatriantów. Pochodzą z Ukrainy, Kazachstanu i Rosji. Od 2001 roku na mocy ustawy o repatriacji w Polsce mogą się osiedlać osoby o polskich korzeniach, mieszkające w azjatyckiej części dawnego ZSRR. Warunkiem jest uzyskanie akceptacji konkretnej gminy w Polsce.
– Podjęta na ostatniej sesji uchwała rozpoczyna procedurę, zmierzającą do przyjazdu państwa Zińko – mówi Wiesław Pietrzyk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego. W sprawy zaangażowany jest syn Nikołaja Zińko (również Nikołaj), który studiuje we Wrocławiu. Rodzina otrzyma pomoc od miasta, m.in. mieszkanie do wynajęcia i wsparcie finansowe na start. – Będziemy jednak starali się przede wszystkim wesprzeć repatriantów w szybkim usamodzielnieniu się, w tym w znalezieniu zatrudnienia – dodaje dyrektor. Razem z rodzicami, Nikołajem i Stanisławą, zamieszkają syn Nikołaj, córka Marina wraz z mężem Olegiem Piskorskim.
Ostatnia rodzina repatriantów sprowadziła się do Świdnicy w 2010 roku. Byli to państwo Irina i Piotr Jaworscy.