Próżno by szukać tego dnia w kalendarzu. Ale dla chcącego nic trudnego. Skoro takiego dnia nie ma, to trzeba go wymyślić. Dzień bańki mydlanej, bo o nim mowa już po raz trzeci obchodzono w Świdnicy. A sprawcą całego zamieszania było Centrum Zabawy Twórczej „Ale Heca”.
– Na pomysł zorganizowania tego wyjątkowego dnia wpadliśmy trzy lata temu. Chcieliśmy w jakiś nietypowy sposób przywitać wiosnę – mówi Dawid Sobczyk z Centrum Zabawy Twórczej „Ale Heca”. Dziś Dawid nie pamięta dokładnie, czy to on, czy jego żona Anna wymyślił dzień bańki mydlanej jednak nie to jest ważne. Najważniejsza jest dobra zabawa.
W sobotnie popołudnie Park Centralny oblegany był przez dzieci. Wydawać by się mogło, że to zabawa tylko dla maluchów, to jednak i rodzice chcieli spróbować swoich sił i przypomnieć sobie choć na chwilę dzieciństwo. I jednym, i drugim puszczanie baniek wychodziło doskonale. Podczas święta bańki mydlanej zużyto prawie 200 litrów specjalnej mikstury, której przygotowanie zajęło organizatorom cały dzień.
tepe