O tym, że jajko ma walory smakowe i zdrowotne, nie trzeba nikogo przekonywać. A dodatkowo rozwijając ten temat wkroczyłabym nieproszona na teren dumnie reprezentowany tu przez panią Penelopę (Czary Penelopy). Nie mogę sobie odmówić jednak przyjemności użycia jaja w tym kąciku.
Bo dla mnie jajo ma również walory użytkowe:
raz – że można tworzyć z jego udziałem cudne wiosenne i świąteczne kompozycje,
dwa – że jajeczne skorupki świetnie sprawdzają się w roli pływających świeczników,
trzy – że zagrają ważną rolę w parapetowej uprawie rzeżuchy.
Tę miniplantację zakładamy wraz z córeczką zwykle w weekend, gdy nie gonią nas szkolne obowiązki. Przepołowione skorupki starannie myjemy w ciepłej wodzie, każdą z nich do połowy wypełniamy watą i wysiewamy nasiona rzeżuchy. Tak przygotowane minidoniczki ustawiamy w tekturowym pudełku po jajach na słonecznym parapecie. Uprawę codziennie obficie podlewamy. Po tygodniu ta tekturowo-zielona kompozycja pięknie rozgości się na niedzielnym stole.
Beata Norbert
Po piękne drobiazgi zapraszamy do sklepu Beaty Norbert: www.zapachydoszafy.na.allegro.pl