Strona główna 112 Będzie zmiana wyroku dla oprawców psa?

Będzie zmiana wyroku dla oprawców psa?

4

Mieszkanka Bukowa, skazana nieprawomocnie za podżeganie do zabicia własnego psa, żąda uniewinnienia. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wniosło o podwyższenie kary dla Krystyny B. do 2 lat więzienia. Dziś Sąd Okręgowy w Świdnicy rozpatrywał apelacje w sprawie skatowanego psa Alka.

pies 1

Zdjęcie archiwum

11 lutego 2013 roku anonimowi mieszkańcy Bukowa telefonicznie powiadomili Mateusza Czmiela z TOZ-u we Wrocławiu, że na polnej drodze za wsią dzień wcześniej znaleźli rannego psa, który był zawiązany w worku. Okazało się, że Alek – jak nazwali go inspektorzy – jest w stanie agonalnym. Miał pogruchotaną czaszkę od uderzeń, liczne złamania i rany. Jego wygląd wskazywał także na wygłodzenie i skrajne zaniedbanie. Pies natychmiast trafił do weterynarza i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Konieczne były operacje i specjalistyczne leczenie. Inspektorom udało się dotrzeć do właścicielki, a od jej córki usłyszeli wersję wydarzeń, którą później potwierdził Jan S. Krystyna B. miała za butelkę wódki nakłonić sąsiada do zabicia psa, twierdząc, że nie chce go dłużej karmić. Mężczyzna uderzał zawiązane w worku zwierzę metalowym przedmiotem, a później porzucił  na pewną śmierć kilkaset metrów od wsi.  Jan S. przyznał się do winy, Krystyna B. nie. Prokuratura domagała się kary po 10 miesięcy więzienia dla obojga oskarżonych, TOZ, występujący jako oskarżyciel posiłkowy – po 2 lata. Sąd Jana S. skazał na pół roku pozbawienia wolności, Krystynę B. na 4 miesiące.

Właścicielka psa na rozprawie apelacyjnej pojawiła się wraz z obrońca, który wniosek o uniewinnienie klientki uzasadniał niewystarczającymi dowodami na jej podżeganie, przedstawił także oświadczenie sołtysa Bukowa o dobrej opinii Krystyny B. Wrocławski TOZ wniósł natomiast o podwyższenie kary do 2 lat więzienia. Sąd nie podjął dzisiaj ostatecznej decyzji, przy zgodzie obu stron zadecydował natomiast o zmianie kwalifikacji czynu z podżegania na usiłowanie zabicia psa. Wyrok zostanie ogłoszony 24 stycznia.

Pies cały czas pozostaje pod opieką inspektorów TOZ-u. – Szukamy dla Alka domu, ale wciąż nie ma chętnych. Najprawdopodobniej zostanie już z nami – mówi Mateusz Czmiel i dodaje, że pies czuje się dobrze i jest zdrowy.

asz

Poprzedni artykułMaraton w rytmie ZUMBY
Następny artykułKonwój Muszkieterów dla najmłodszych