Strona główna Temat dnia Wysypisko nadal straszy

Wysypisko nadal straszy

10

Wczoraj upłynął termin, wyznaczony przez starostę świdnickiego na usunięcie odpadów z wysypiska przy ulicy Kopernika w Świdnicy. Hałdy nie zniknęły, a z ich właścicielem nie ma żadnego kontaktu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przygotowuje się do wymierzenia kary. Cała sprawa nie będzie miała jednak szybkiego finału.

Wysypisko śmieci ulica Mikołaja Kopernika w Świdnicy_05

Firma Algodon, która kilka miesięcy temu wydzierżawiła teren przy ulicy Kopernika i zaczęła przyjmować odpady – jak już ustalono – niezgodnie z pozwoleniem starostwa, zapadła się pod ziemię. – Nie ma żadnego kontaktu, firma nie odbiera korespondencji – mówi Halina Zaremba z wałbrzyskiego oddziału WIOŚ-u. – Wystąpiliśmy do Poczty Polskiej o potwierdzenie skuteczności doręczenia korespondencji i jest to w zasadzie ostatni element, potrzebny do zamknięcia postępowania, bo mamy już cały materiał dowodowy.

Kara, której maksymalny wymiar to nawet milion złotych, może zostać wymierzona w listopadzie. Algodon najprawdopodobniej zostanie ukarany także za nielegalne składowisko toksycznych odpadów w Żarowie. Decyzja o karze nie zakończy jednak sprawy, bo firma będzie mogła się odwołać. Wobec unikania jakiegokolwiek kontaktu z organami ścigania, starostwem i WIOŚ-em trudno przypuszczać, że decyzję w ogóle uda się wyegzekwować.

Algodon nieskutecznie odwołał się od decyzji starosty nakazującej usunięcie odpadów. Jeżeli nadal będzie uchylał się od tego obowiązku starosta może wystawić upomnienie a kolejnym krokiem jest nałożenie kary w maksymalnej wysokości 50 tysięcy złotych. Taka kara może być nakładana czterokrotnie. Jeżeli te działania nie poskutkują a wyegzekwowanie kar okaże się niemożliwe starosta może wystawić tytuł wykonania zastępczego. Ponieważ teren należy do skarbu państwa to z krajowego budżetu powinny pochodzić środki na usunięcie śmieci i posprzątanie terenu. Na każdym etapie tego postępowania firma może się odwoływać.

Przypomnijmy:

Miasto i powiat usiłowały nie dopuścić do utworzenia wysypiska, jednak po pierwszej odmowie wydania zgody przez starostwo, firma zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który nakazał wydanie decyzji. Zapisy są surowe: w tym miejscu miała być prowadzona selektywna zbiórka nieszkodliwych odpadów, miało być wykonane zadaszenie i zabezpieczenie gruntu. Żadnych takich działań nie podjęto, co wykazała przeprowadzona zaocznie kontrola WIOŚ-u. W tej sprawie dochodzenie prowadzi także Prokuratura Rejonowa w Świdnicy.

Poprzedni artykułRemontują prawdziwego kolosa [FOTO]
Następny artykułRośnie gigantyczny dług za czynsze