Jest już pewne, że wykonawca nie zdąży z zakończeniem trwającej od ponad dwóch lat budowy małej obwodnicy Świdnicy przed zimą. Gotowy jest drugi aneks, który wydłuża termin do końca grudnia 2013. – Czekamy jeszcze na podpis wykonawcy – mówi Krzysztof Kiniorski, rzecznik prasowy Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Samo zakończenie inwestycji nie będzie oznaczało otwarcia nowej trasy. Konieczne będą jeszcze odbiory techniczne i pozwolenie na użytkowanie. Niewykluczone, że samochody pojada obwodnicą dopiero w pierwszych miesiącach 2014 roku.
W lipcu 2012 roku z realizacji umowy z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei po ogłoszeniu upadłości wycofało się Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych z Kędzierzyna Koźla, a na teren budowy po kilkutygodniowej przerwie wkroczył konsorcjant – Polimex-Mostostal. Nie zdążył jednak zabrać się za pracę, bo rozpoczęła się długa zima. – Obecne opóźnienie jest m.in. konsekwencją tamtych problemów – mówi Krzysztof Kiniorski. Zgodnie z pierwotną umową droga miała być gotowa w lipcu 2013 r. Firma już raz otrzymała zgodę na przedłużenie prac do końca września tego roku.
Nie wiadomo, czy Polimex-Mostostal zostanie ukarany za opóźnienia. Jak mówi rzecznik DSDiK, decyzje w tej sprawie zapadną dopiero po zakończeniu i rozliczeniu inwestycji.
Mała obwodnica Świdnicy to nowy odcinek drogi o długości ponad 3 km. Docelowo połączy węzeł „Słotwina” (znajdujący się w ciągu projektowanej obwodnicy Świdnicy – droga krajowa nr 35) z drogą wojewódzką nr 382 w kierunku Strzegomia, która będzie miała po dwie jezdnie w obu kierunkach o szerokości 8 m każda, nowe skrzyżowania jednopoziomowe i rondo połączone z obwodnicą Świdnicy w ciągu drogi krajowej nr 35. Prace rozpoczęły się w połowie 2011 roku.
Koszt prac budowlanych to 23,2 mln zł. Inwestycję po połowie finansują Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 oraz Budżet Województwa Dolnośląskiego.
asz