Ojczyzna, patriotyzm, wolność i pamięć – takie słowa padały podczas uroczystości jubileuszu X – lecia spotkań patriotyczno-religijnych w Rusku, poświęconych pamięci więźniów obozu pracy przymusowej, który funkcjonował tu w latach 1948-1958. W tej zagubionej wśród pól i kopalń kaolinu małej wsi w gminie Strzegom funkcjonował jeden z czterech stalinowskich obozów pracy dla więźniów na Dolnym Śląsku. Dzięki Tadeuszowi Mrozowi, więźniowi tego obozu, księdzu proboszczowi Janowi Olenderowi z Jaroszowa i ludziom dobrej woli, pamięć o tym miejscu kaźni nie zginęła.
Jubileusz X – lecia spotkań religijno – patriotycznych, przypadający na rok 2013, miał szczególnie uroczysty charakter, a jego program przygotowano z rozmachem, bowiem obejmował dwudniowe uroczystości. Zainaugurowano je 20 września br. sympozjum popularno – naukowym w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Jaroszowie, a 22 września 2013 r. zaplanowano uroczystości związane z odsłonięciem obelisku ku czci więźniów obozu w Rusku.
Punktem kulminacyjnym uroczystości było odsłonięcie granitowego obelisku z tablicą pamiątkową, na której inskrypcja głosi: „Oni byli wówczas Ojczyzną – więźniom politycznym katorżniczej pracy przymusowej w Rusku w latach 1948- 1958.” Wiele ludzkich cierpień wpisało się historię obozu, wiele ludzkich łez wsiąkło w tę ziemię, o czym przypominają kamienne łzy, które roni kamień. Pomysłodawcą projektu i jego twórcą jest strzegomski rzeźbiarz Jerzy Zysk. Inicjatorem wykonania obelisku jest Tadeusz Mróz. Poświęcenia miejsca pamięci dokonali ks. Prałat Marek Babuśka i ks. kanonik Jan Olender, Proboszcz Parafii Jaroszów.
O trudach więziennego życia, martyrologii przeciwników ówczesnego ustroju i o tych, którym nie udało się przeżyć wspominał Tadeusz Mróz, były więzień Obozu Pracy Więźniów Politycznych w Rusku. – Takie uroczystości są potrzebne, szczególnie dla młodzieży- stwierdził – dla podtrzymania pamięci i określenia wartości. I dodał: – Kochać i pracować dla Ojczyzny jest o wiele trudniej niż zginąć.
Grażyna Kuczer, UM w Strzegomiu