Strona główna Wydarzenia Przyjaźń z historią w tle

Przyjaźń z historią w tle

0

Dzieli ich kilkadziesiąt lat, ale to żadna przeszkoda. Ze wzruszeniem mówią o przyjaźni i o tym, jak z „analfabetów” stawali się znawcami. Ponad 30 osób zostało oficjalnymi ambasadorami Kościoła Pokoju w Świdnicy. Seniorzy i młodzież przez pół roku poznawali historię tej niezwykłej świątyni, uczyli się pisać teksty prasowe, nie zabrakło rękodzieła, a nawet… nordic walking. Zaskoczenia efektami realizowanego od grudnia 2012 roku projektu „Dla siebie, dla innych – międzypokoleniowe działania z historią w tle” nie kryje pomysłodawczyni, Bożena Pytel z parafii ewangelicko-augsburskiej.

– Najpierw obawiałam się, że nie będzie chętnych, później, że różnica wieku jest zbyt duża i nie uda się nawiązać porozumienia. Dziś, kiedy patrzę na was, gdy nawet siadacie zupełnie „przemieszani”, jestem pewna, że wydarzyła się rzecz niezwykła – chwaliła uczestników Bożena Pytel. Przez pół roku spotykali się na warsztatach. Pod okiem wrocławskiej dziennikarki Anety Augustyn uczyli się pisać teksty prasowe, a efekt widać w zamieszczonym na stronie Kościoła Pokoju „Alfabecie”. W grupach przygotowywali się także do roli przewodników po wystawie w centrum UNESCO przy placu Pokoju, zatytułowanej „Wiara jak serce ze spiżu. Skarby Kościoła Pokoju w Świdnicy”. Podczas poniedziałkowego podsumowania projektu ze śmiechem wspominali pierwsze kroki i paraliżującą tremę, gdy stawali oko w oko z grupami ze szkół i turystami, opowiadając o muzykaliach, cennych przedmiotach i pastorach, którzy tworzyli 350-letnią historię kościoła. Nie szczędząc wolnego czasu przygotowywali się bardzo rzetelnie także poza czasem przewidzianym na warsztaty. – Jest mi wstyd, że byłem takim analfabetą – uderzał się w pierś Leszek Niebudek. – Tyle lat mieszkam w Świdnicy, tędy, przez plac Pokoju, codziennie biegłem do szkoły i nic, ale to zupełnie nic nie wiedziałem o tym miejscu. A przecież to nasza duma, zabytek ze światowej listy dziedzictwa kulturowego UNESCO! Warsztaty obudziły we mnie ciekawość, skłoniły do poszukiwań informacji w internecie i przewodnikach, wciąż czuję ich głód i wciąż szukam nowych. Chcę o tym miejscu opowiadać, zachęcać znajomych i przyjaciół do odwiedzin.

Projekt miał wiele zaskakujących atrakcji. Były nimi warsztaty rękodzielnictwa, prowadzone przez Beatę Norbert. Uczestnicy chętnie chwytali za igły i nici, tworząc np. szmacianą biżuterię. – Cieszę się ogromnie, że udało się rękodzielnictwo odczarować – mówi pani Beata i chwali zarówno panie, jak i panów, którzy nie wstydzili się damskich zajęć. Wielu uczestników projektu skorzystało także z zaproszenia na treningi nordic walking pod okiem instruktora i zajęcia jogi. Już poza planem z własnej inicjatywy trzykrotnie wzięli udział w porządkowaniu zabytkowego cmentarza i alejek placu Pokoju. – Obawiałam się, że będą między nami bariery, ale okazało się, że wiek nie jest żadną przeszkodą. Stworzyliśmy świetną, zgraną grupę, choć na co dzień nie spotykaliśmy się w pełnym składzie. Dziś jednak mogę powiedzieć, że jesteśmy przyjaciółmi – ze wzruszeniem podkreślała Marysia Dembowska, uczennica II LO.

– Kościół Pokoju jest w centrum miasta, ale może ten mur, który okala plac Pokoju wciąż sprawia, że to miejsce jest traktowane jak coś obcego. Od lat dokładamy starań, by zmienić nastawienie świdniczan, zachęcamy do uczestnictwa w wielu przedsięwzięciach, jesteśmy bardzo otwarci. Jednak wciąż potrzeba kolejnych działań. Wasza obecność i tak ogromne zaangażowanie napawa radością. Jestem pewien, że zyskaliśmy nowych przyjaciół, którzy zachęcą innych mieszkańców do poznawania tego miejsca, które jest integralną częścią Świdnicy – mówił proboszcz, ks. Waldemar Pytel. Każdy z uczestników otrzymał specjalny certyfikat „Ambasadora Kościoła Pokoju”, uprawniający do bezpłatnego zwiedzania świątyni i zniżek dla swoich gości.

Na realizację tego przedsięwzięcia parafia ewangelicka w Świdnicy otrzymała dotację w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Osób Starszych na lata 2012-2013. Podczas podsumowania najczęściej zadawanym pytaniem było – kiedy następne warsztaty? Uczestnikom marzy się zdobycie takiej wiedzy, która pozwoli im na oprowadzanie po samym Kościele Pokoju. Bożena Pytel zdradziła, że przygotowany jest wniosek o dofinansowanie nowego projektu, który obejmie zajęcia związane nie tylko z zagłębianiem historii świdnickiej świątyni, ale także Hali Stulecia we Wrocławiu i Kościoła Pokoju w Jaworze. Jeśli zyska przychylność, warsztaty rozpoczną się jesienią.  Uczestnicy trzymają kciuki i zapewniają, że bez względu na rozstrzygnięcie będą się angażować we wszelkie działania związane z Kościołem Pokoju.

asz

Poprzedni artykułRuszyła amatorska liga piłkarska w Świdnicy
Następny artykułPomóż poszkodowanym w pożarze