Crumble, tłumacząc na język polski, to najprościej: kruszonka. Jest to prosty i pyszny zapiekany deser owocowy pod kruszonkową pierzynką. Na jego wyczarowanie nie trzeba wiele czasu. Jest idealny, gdy mają wpaść niespodziewani goście, lub gdy po prostu najdzie nas ochota na deser. Tak jak to się nam ostatnio przydarzyło.
To była bardzo ponura niedziela. Aura nie sprzyjała spacerom, wszyscy domownicy mieli ogólny tzw ”spadek mocy”. Otuleni kocami czytaliśmy, drzemaliśmy na rozłożonej specjalnie dla całej rodziny sofie. W tle snuły się leniwie utwory z „siesty” i jedno w tym było cudowne – byliśmy razem. Późnym popołudniem córeczki poprosiły mnie, żebym przygotowała jakiś deser. Od razu pomyślałam o zapiekanych jabłkach z kruszonką jako szybszej wersji szarlotki. Postawiłam jednak dzieciom warunek: do pracy zabieramy się razem.
Dla 4 osób potrzeba:
4 niewielkie jabłka
1 łyżeczka soku z cytryny
łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki mielonego imbiru( opcjonalnie jeśli lubicie – ja lubię)
kruszonka:
1/2 szkl. płatków owsianych / lub otrębów owsianych
1/2 szkl. mąki
1/3 szkl. zarodków pszennych
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżki masła
2 łyżki oleju
2 łyżki ziaren słonecznika (do posypania kruszonki-opcjonalnie)
Na dno naczynia do zapiekania:
2 łyżki soku pomarańczowego( opcjonalnie)
Przygotowanie:
Włączyłam piekarnik i nagrzewałam go do 200 st. Celsjusza. Jabłka umyłam, obrałam cienko i pozbawiłam gniazd nasiennych. Krojenie w plasterki zleciłam jednej córeczce, a druga w tym czasie odmierzała płatki i mąkę. Pokrojone jabłka zalałam sokiem z cytryny oraz zasypałam cynamonem. Małe rączki dokładnie wmasowały w jabłka przyprawę i sok. Na dno naczynia do zapiekania wlałam sok pomarańczowy i wyładowałam cynamonowe jabłka. Równo je rozłożyłyśmy na całej powierzchni. Wyrobiłam kruszonkę, starannie rozcierając kawałeczki masła z wszystkimi suchymi składnikami, dodałam olej, wymieszałam i obficie posypałam owoce. Wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam około 30 minut (jabłka powinny zmięknąć i puścić sok, a góra się lekko zrumienić). I tak oto uwinęłyśmy się szybko z robotą i wróciłyśmy na wcześniej zajmowane stanowiska. Zaparzyłam herbatę a deser podałam ze sporym kleksem kwaśnego jogurtu naturalnego. Było bardzo pysznie!
W ten sposób można przygotować deser z dowolnych owoców, lecz o tej porze roku moim zdaniem najlepiej smakują jabłka.
Smacznego!
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch – projektant wnętrz, architekt, właścicielka i szefowa studia architektury wnętrz ARCHIDEKOR, niewielkiej pracowni projektowej mieszczącej się na poddaszu jednej z kamienic świdnickiego starego miasta. Pracownię prowadzi wspólnie z mężem – również architektem. Mama dwóch cudownych córeczek. W kuchni – czarodziejka. O jej wyjątkowym talencie przekonali się znakomici goście bankietów, urządzanych przy okazji Festiwalu Bachowskiego.