Na szczęście kierowcy nic się nie stało, ale mogło dojść do tragedii. Dwóch chłopców urządziło sobie głupią zabawę. Jak twierdzi jeden z nich rzucali śnieżkami w samochody. Efekt to rozbita przednia szyba w fiacie ducato.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 14 stycznia na ulicy Kanonierskiej w Świdnicy. Chłopcy rzucali kulkami śniegu z wiaduktu kolejowego. Prawdopodobnie do śnieżki musiał dostać się kamień, by w szybie zrobiła się spora dziura. Kierowca zatrzymał jednego z żartownisiów. Dwunastolatek całą winą obarcza kolegę, który zdołał uciec. Sprawa trafi do sądu dla nieletnich.
– Właściciel samochodu będzie musiał wymienić szybę. Straty oszacował na 420 złotych – mówi Katarzyna Czepil, oficer prasowy KPP w Świdnicy i dodaje – Tym razem skończyło się na stratach materialnych, ale mogło dojść do tragedii.