Sport jest dziedziną życia w której często zdarzają się niespodzianki. Do takiej można zaliczyć zwycięstwo siatkarek MKS-u Świdnica z liderem tabeli II ligi niepokonanym jak dotąd PLKS-em Pszczyna. Świdniczanki wygrały na wyjeździe po niezwykle zaciętej walce 3:2.
– Mecz bardzo mi się podobał, było w nim dużo walki. Pierwszy set wyglądał nieciekawie. Popełnialiśmy dużo błędów i chyba moim zawodniczkom brakowało wiary w zwycięstwo. Ta wiara wróciła w drugiej partii, którą wygraliśmy od 22. W trzecim secie mieliśmy piłkę setową , a mimo to nie udało nam się wygrać tej partii. Na szczęście wygraliśmy czwartego seta, a w tie-breaku byliśmy lepsi zwyciężając do 12 – relacjonuje trener Krzysztof Leszczyński.
PLKS Pszczyna- MKS Świdnica 2:3 (25:15,22:25,27:25,24:26,12:15)
MKS: Małodobra, Krusiewicz, Lizner, Bernaciak, Sobolewska, Gancarz, Szczurek oraz Gezella, Woźniak, Olczyk
/M.Rodziewicz/