Razem pili, razem wracali samochodem z nocnych eskapad do domów w Bukowie. Gdy doszło do wypadku, Marek Ch. wyczołgał się ze zniszczonego samochodu i uciekł, zostawiając kompana od wódki pod pojazdem. 53-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.
Jak już informowaliśmy, 20 listopada na drodze z Mrowin do Tarnawy peugeot 106 wypadł z drogi i dachował. Wezwani przez przejeżdżających tą trasa kierowców policjanci znaleźli pod samochodem Janusza O., którego z powodu licznych obrażeń nie udało się uratować. 21 listopada policjanci ustalili i zatrzymali kierowcę. – Marek Ch. usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, spowodowania wypadku, nieudzielenia pomocy i ucieczki z miejsca zdarzenia – wylicza zastępca prokuratora rejonowego, Beata Piekarska – Kaleta. – Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.
Jeszcze dzisiaj prokuratura skieruje do sądu wniosek o aresztowanie Marka Ch. na miesiąc. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
asz