Specjalna grupa operacyjna, około 70 tajnych współpracowników, ponad 500 inwigilowanych rodzin i 3455 pobranych próbek materiału do badań. Zorganizowano nawet specjalne dyktando, aby zbadać charakter pisma potencjalnych przestępców. Wszystko to miało miejsce 39 lat temu w Świdnicy. Ubecka akcja pod kryptonimem „Pędzel” miała doprowadzić do aresztowania niezwykle groźnych przeciwników ustroju komunistycznego na ziemiach polskich. Myli się ten, kto myśli, że służba bezpieczeństwa chciała w ten sposób powstrzymać niebezpiecznych dywersantów, czyhających na życie oficjeli państwowych. Całe zamieszanie spowodowało kilka niepoprawnych politycznie napisów na świdnickich murach: „Precz z bolszewickim okupantem! Litwa i Lwów Polsce” oraz „Śmierć ruskiemu mordercy z Katynia! Litwa i Lwów Polsce! Polski Wołyń i Podole”.
Dokładny opis akcji można przeczytać w najnowszej książce Graffiti w PRL autorstwa Ewy Chabros i Grzegorza Kmity „Patyczaka”. 18 września, o godzinie 18:00 w sali Muzeum Dawnego Kupiectwa, miało miejsce spotkanie z autorką publikacji.
W książce została nakreślona historia graffiti, które nie zawsze było aktem wandalizmu. – Wiele osób zapomina, że to przede wszystkim forma sztuki i ekspresji myśli. Pod koniec lat 80. graffiti przeżywało swoisty boom – wszędzie można było się na nie natknąć. Nie zapominajmy, że nawet w szarych latach PRL napisy polityczne były skierowane nie tylko przeciw władzom socjalistycznym. Hasła typu „Więcej seksu i wolności, ale bez Solidarności” też pojawiały się na ulicznych murach. Ich autorami była kontrkulturowa młodzież, która nie chciała widzieć świata w biało-czarnych podziałach – mówi Ewa Chabros. – Już wtedy pojawiały się także hasła proekologiczne lub podnoszące tematykę praw zwierząt- dodaje.
O początkach graffiti, które sięgają starożytności, akcjach dywersyjnych Małego Sabotażu – wymierzonych w niemieckiego okupanta (choćby słynne hasło „Tylko świnie siedzą w kinie”) oraz barwnych dziejach tej formy w szarych latach Polski Ludowej można szczegółowo przeczytać w Graffiti w PRL. Wśród postaci, które zostały opisane na łamach publikacji, jest Grzegorz Skiba – jeden z „niebezpiecznych wandali”, sprawca zamieszania w Świdnicy z 1973 roku. – Z perspektywy czasu może się to wydawać błahostką, ale wtedy to był prawdziwy wyczyn – zwłaszcza, że w naszym mieście stacjonowały wojska sowieckie – mówi pan Grzegorz.
SA




![Tymczasowy parking przed starostwem gotowy. W przyszłości powstanie tam podziemny parking ze schronem? [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/tymczasowy-parking-przed-Starostwem-Powiatowym-2025.10.28-6-238x178.jpg)



![Ich łupem padły perfumy za ponad 1200 złotych. Teraz szukają ich policjanci [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/Swidnica-kradziez-w-drogerii-2025.10-mix-100x75.jpg)
![Mistrzowie parkowania [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/mp-Pulaskiego-100x75.jpg)
![Zaginął 17-letni mieszkaniec Żarowa [Odnaleziony]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/Zarow-zaginiony-17-latek-100x75.jpg)

![Wyjątkowa Świdnica. Zobacz zdjęcia czytelników [ROZWIĄZANIE KONKURSU]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/Altana-w-Parku-Mlodziezowym-w-Swidnicy-2025-fot.-Marlena-Jozefow-100x75.jpg)
![Jesień w Świdnicy i okolicy na fotografiach czytelników [ROZWIĄZANIE KONKURSU]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/page-jesien-na-fotografiach-czytelnikow-2025-100x75.jpg)