Publiczność, zgromadzona wczorajszego wieczoru w świdnickim Teatrze Miejskim, przeżyła niezwykłą, muzyczną podróż. Był klasyczny Wiedeń Mozarta, kurs Wełtawą Bedricha Smetany, a nawet wielki Nowy Jork z West Side Story. Wyprawa drogą dźwięków rozpoczęła się w piątek, o gdzie 18:00, a na pokład zaprosiła młodzież, świętująca dwudziestolecie Międzynarodowej Przyjaźni Muzycznej.
Spotkania młodych ludzi, których pasją jest muzyka, rozpoczęły się w 1992 roku. Wtedy to grupa polskich, niemieckich i włoskich nauczycieli postanowiła połączyć siły, aby wspólnie dzielić się miłością do muzyki. Z czasem grupę zasilili Rosjanie oraz Litwini. Od dwóch dekad spotykają się, aby przez dziesięć dni razem trenować, zacieśniać przyjaźń i wymieniać doświadczenia. Niezmiennie przyświeca im to samo hasło: „Poprzez muzykę ku przyjaźni, poprzez przyjaźń ku muzyce”. W tym roku gościli w Krzyżowej. Owoce wspólnej pracy zostały zaprezentowane podczas trzech koncertów: 5 sierpnia, w świdnickim Teatrze Miejskim, miał miejsce Koncert Nauczycieli, 9 sierpnia młodzi wykonawcy zaprezentowali swoje umiejętności w polanickim Parku Zdrojowym, a wczorajszy koncert był wielkim finałem jubileuszowego spotkania.
SA